FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum VX'em all! Strona Główna
»
Suzuki VX 800 - Zawieszenie, układ hamulcowy i ogumienie
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
rebel68
Wysłany: Pon 19:36, 14 Mar 2011 Temat postu:
Też jeżdżę na maxxisach. Tzn, jeździłem na jednej z przodu, a teraz dokupiłem sobie tył
Uważam że są niezłe, latem spokojnie dawały radę, chociaż teraz w sobotę nie było za ciepło i przy mocniejszym zahamowaniu koło mi się uślizgnęło
dis
Wysłany: Pon 14:58, 14 Mar 2011 Temat postu:
Mam już na oponkach (maxxisy) nawinięte ponad 2000km i jeżdżąc w styczniu lutym i marcu stwierdzam że dobrze kleją się do asfaltu nawet jak jest mokry. Nie wiem więc w czym problem trzymają się ok nie są zużyte (nie widać zużycia) a bieżnik mają bardzo głęboki w porównaniu do niektórych innych gum (też nówek). Jak miał bym wybrać jeszcze raz to zastanawiał bym się czy warto dawać te 200zł więcej na inne laczki skoro maxxisy sprawują się bardzo dobrze.
Początkowo też byłem lekko sceptycznie nastawiony do tych opon gdyż mniej znana firma (jeśli chodzi o asfalt) i nie wiadomo było jakie one tak naprawdę są i jak się zachowują natomiast teraz z czystym sumieniem mogę polecić.
cooli
Wysłany: Pon 11:54, 14 Mar 2011 Temat postu:
Zgodze sie z DISem w sprawie Maxxisow. W zeszlym tygodniu zalozylem nowiótką na tył (Maxxis Promaxx) i po przejechaniu 230 km zastrzeżeń brak. Głównie 80-120kmh, dużo winkli i jedna 20km prosta momentami 180kmh.
Bylo to w sobote, temperatura 13-15 stopni i bylo sucho. Nie wiem jak na mokrym, bo jeszcze nie mialem okazji sprawdzic. Sama guma wydaje się być dosyć miękka, więc chyba szybciej się zjedzie niz BT45, ale na zakrętach trzyma się swietnie.
A co do zakrętów..... to musze przyznać, że miałem stracha na początku, bo się naczytałem o problemach w pokonywaniu zakrętów Vxem. Jednak po parudziesięciu kilometrach strach przeszedł i Vx śmigał jak pożeracz winkli
Na koniec jeszcze... Unikajcie niemieckich serwisów!!! O zgrozo... zmiane guby skasowali mnie 25 EUR!!! Koło przywiozłem im zdemontowane, także nie wiem co tam bylo takie drogie. Chcieli jeszcze 5 EUR za utylizacje starej opony, to ją zabralem i zutylizowalem za darmo pod blokiem w kontenerze. Niestety mieszkam na takim zadupiu i warsztatow brak.
beatles
Wysłany: Pon 11:10, 14 Mar 2011 Temat postu:
Mam inne zdanie, przy zmianie opon zawsze robimy wow, ale nie z tego powodu, że dobrze się kleją tylko dlatego, że w porównaniu z zużytymi oponami prowadzą się dużo lepiej przez lepszy profil. Jak się trochę pojeździ na nowych oponach, można dopiero powiedzieć, co i jak się lepi. Lepiej dopłacić 200 i kupić coś lepszego.
dis
Wysłany: Nie 20:50, 13 Mar 2011 Temat postu:
Beatles ja mam tanie maxxisy i kleją się wręcz idealnie. Pytanie ile wytrzymają. Nie można powiedzieć że jak coś jest tanie to jest zawsze złe. Maxxisy produkują opony do enduro, crosów i atv i tam jest główny ich rynek zbytu a że sporo jest maszyn szosowych to tańsze firmy produkujące opony do innych typów motocykli aby wejść na rynek opon szosowych muszą zaoferować konkurencyjną cenę w połączeniu z nie najgorszą jakością.
beatles
Wysłany: Nie 11:42, 13 Mar 2011 Temat postu:
Miałem kiedyś nówki Shinko w moim vx-ie, nic się to drogi nie trzymało, lepiej trochę dołożyć i kupić cokolwiek lepszego. Niestety z oponami najczęściej jest tak, że jeśli tanie, to do dupy.
pepe99
Wysłany: Sob 2:24, 12 Mar 2011 Temat postu:
Dziwne, dziwne. W każdym razie rzeźba jak cholera.
BTW przejechałem dzisiaj 19km przy 7 stopniach, silnym wietrze i grzanych manetkach..... było wyśmienicie
- dla ciepłoluba z oszklonej blaszanej puszki to wyczyn
dis
Wysłany: Pią 20:42, 11 Mar 2011 Temat postu:
Wyższa opona wchodzi ale tylko 110/90 wyższa nie wejdzie a już przy takiej trzeba zdjąć dodatkowe przedłużenie przedniego błotnika gdyż opona haczy o śruby mocujące je. Sprawdzone na własnym przykładzie
czarny
Wysłany: Pią 14:34, 11 Mar 2011 Temat postu:
Troszkę
ivf
Wysłany: Pią 14:15, 11 Mar 2011 Temat postu:
za wysokie miałeś z przodu? nie pamiętam jak z szerokością, ale wyższa opona chyba nie weszłaby pod błotnik?
p.s.
już kwartał tu nie zaglądałem i jest w końcu troszkę do czytania
pepe99
Wysłany: Czw 14:52, 10 Mar 2011 Temat postu:
Założyłem nowiutkie Shinko w oryginalnych rozmiarach podanych przez producentach, za co mnie pochwalił Pan wulkanizator
(to samo powiedział, zawsze nowe lepsze od markowych używek)
A tak w ogóle to wcześniej była jakaś rzeźba z przodu - za wysoka i zbyt szeroka. No ale z tego co wiem zdania są podzielone. Ja mimo wszystko zostanę przy zestawie producenckim
Pozdrawiam.
dis
Wysłany: Czw 14:17, 10 Mar 2011 Temat postu:
To jakie laczki ostatecznie założyłeś do moto? jakiekolwiek nowe są lepsze od używek co poczujesz szybko przy pierwszych zakrętach i nie tylko.
pepe99
Wysłany: Czw 12:27, 10 Mar 2011 Temat postu:
Dzięki wszystkim za pomoc.
Udało mi się założyć koła na miejsce. Trochę namęczyłem się z tylnim kołem, musiałem odczepić zacisk hamulca od tego podtrzymującego go pręta, bo nie chciało koło wejść na miejsce.
W przednim po interwencji teścia w hamulec tarcza nie chciała przejść przez hamulec :/ zdjąłem jeden klocek, wcisnąłem trochę tłoczki śrubokrętem, wsadziłem klocek na miejsce i tarcza przeszła bez najmniejszego kłopotu
Jeszcze raz dzięki za pomoc, na pewno jeszcze nie raz napiszę
Pozdrawiam.
dis
Wysłany: Śro 10:55, 09 Mar 2011 Temat postu:
Raczej nic wielkiego się nie stało jak nie cisnął do oporu i tylko 2 razy poza tym że tłoczki w zacisku się wysunęły i zbliżyły do siebie klocki przez co aby założyć zacisk na swoje miejsce będziesz musiał rozepchnąć klocki.
pepe99
Wysłany: Śro 10:45, 09 Mar 2011 Temat postu:
Witam, wczoraj udało mi się ściągnąć oba koła. Z tyłem miałem troszkę problemów, bo nie chciał wypaść przez zacisk hamulca, ale dałem radę
Mam do Was jednakże małe pytanie, po ściągnięciu kół, mój wspaniały teściu złapał za hamulec przedni i wcisnął go dwa razy nim zdążyłem powstrzymać go i zbluzgać. Nie wcisnął do końca, ale jednak koła już nie było.... Czy coś się mogło stać? Czy jakoś można to sprawdzić?
Dzięki za info,
Pozdrawiam.
Forum VX'em all! Strona Główna
»
Suzuki VX 800 - Zawieszenie, układ hamulcowy i ogumienie
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
VS51... AREA
----------------
Suzuki VX 800 - Powitalnia
Suzuki VX 800 - Pogaduchy
Suzuki VX 800 - Spotkania, zloty i rajdy
Suzuki VX 800 - Relacje z tras i podróży
Suzuki VX 800 - Technika jazdy
Suzuki VX 800 - Dla motocyklisty
Suzuki VX 800 - Giełda
Pośmiejmy się!
Relacje ze zlotów i spotkań forum VX'em all!
Nie tylko Suzuki VX 800 - Motocykle słuszne inaczej
Dział techniczny
----------------
Suzuki VX 800 - Zrób to sam
Suzuki VX 800 - Silnik
Suzuki VX 800 - Układ paliwowy
Suzuki VX 800 - Układ chłodzenia
Suzuki VX 800 - Zawieszenie, układ hamulcowy i ogumienie
Suzuki VX 800 - Przeniesienie napędu
Suzuki VX 800 - Układ wydechowy
Suzuki VX 800 - Instalacja elektryczna
Suzuki VX 800 - Elementy nadwozia
Suzuki VX 800 - Pozostałe kwestie techniczne
Suzuki VX 800 - Patenty i usprawnienia
Kontakt z Forum VX'em all!
----------------
Administracja oraz sprawy organizacyjne dotyczące forum, spotkań, zlotów i rajdów.
Administracja zasobami, moderacja oraz problemy związane z rejestracją i logowaniem.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin