FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum VX'em all! Strona Główna
»
Suzuki VX 800 - Zawieszenie, układ hamulcowy i ogumienie
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
katoga64
Wysłany: Pon 14:48, 03 Paź 2016 Temat postu: j/w
Na,100%,wyprodukowany,w,USA,
Dzieki,za,info...
griba
Wysłany: Nie 20:44, 02 Paź 2016 Temat postu: Długość sprężyn w przednim zawieszeniu
Hej,
książka serwisowa wie.
Część 8 (Chassis), s. 8-12.
Limit serwisowy wynosi:
dla modeli E-01 (standardowa wersja eksportowa), 03 (USA bez Californi), 28 (Canada), 33 (USA - California) - 353 mm,
dla pozostałych - 348 mm.
Numerki dotyczące modelu są objaśnione na s. 1-11 (General information). Nie kojarzę, czy można je odczytać z nr na ramie / plakietce. Ale jeżeli Twój motocykl jest z dowolnego kraju europejskiego to na 99% minimalna długość sprężyny będzie wynosić 348 mm.
katoga64
Wysłany: Nie 14:56, 02 Paź 2016 Temat postu: j/w
Czy ktos wie jaka powinna byc dlugosc sprezyn w orginale ?
dis
Wysłany: Wto 18:24, 06 Wrz 2016 Temat postu:
Sa w larssonie bo sam kupowalem ale pewnie w wielu innych miejscach tez dostaniesz. Olekmotocykle jest hurtownikiem yss i powinny one byc dostepne w wielu zwyklych sklepach.
katoga
Wysłany: Wto 13:25, 06 Wrz 2016 Temat postu: j/w
Czy ma ktos pomysly gdzie kupic sprezyny progresywne do Vx..
Ireneusz
Wysłany: Pią 23:52, 29 Kwi 2016 Temat postu:
20W to nie jest przesada mam od trzech sezonów i jest ok
Gość
Wysłany: Pią 21:26, 29 Kwi 2016 Temat postu:
Po zakupie moto w 2012 wymieniłem uszczelniacze i co?a to że lało mi się z prawej lagi.
po pierwszym przelatanym sezonie wymieniłem je ponownie i... dupa bo lało się tym razem z lewej lagi.
dopiero tej zimy rozebrałem zawieszenie, wyczyściłem i skróciłem o ok. 1cm sprężynki w uszczelniaczach oczywiście tych starych, bo tym razem nie byłem tak wyrywny żeby wydać kolejne złotówki.
po przejechaniu ok 600 km w tym sezonie mogę powiedzieć że mój eksperyment zdaje egzamin-lagi suche.
dis
Wysłany: Wto 23:47, 01 Wrz 2015 Temat postu:
W przypadku olejów nie zawsze zmieszanie w stosunku 1:1 olejów różnej lepkości da średnią wartość. Lepkość tak na prawdę uwarunkowana jest długością łańcuchów węglowodorów w oleju i ich grupami funkcyjnymi oraz zastosowanymi dodatkami. Nie mniej dolewając oleju o większej lepkości na pewno nie obniżysz sumarycznej lepkości tylko ją podniesiesz ale o ile dokładnie to nikt nie zagwarantuje.
tomek_olsztyn
Wysłany: Wto 23:15, 01 Wrz 2015 Temat postu:
No tak, 20w to przesada. Zależy ile wyciągnę. Jak większość to zmienię na 15w.
Jak 100-200ml to tle samo wleje 20w, i akurat się zrobi 15w
Dobrze myślę?
dis
Wysłany: Wto 23:05, 01 Wrz 2015 Temat postu:
Tylko wężyk z jakąś strzykawką. 20W to już ekstremum i chyba nikt na forum takiego nie ma zalanego. W zupełności wystarcza 15W.
tomek_olsztyn
Wysłany: Wto 0:21, 01 Wrz 2015 Temat postu:
Ale jaja, nie zauważyłem że odpisałeś
Przypadek? Nie sadzę
tomek_olsztyn
Wysłany: Wto 0:19, 01 Wrz 2015 Temat postu:
Nie da się. Chyba że strzykawka, wężyk i odsysanie z góry. Wiadomo że wszystkiego nie da rady, ale z 100-200ml. I tyle ile się zassało wlać 20w.
hm?
dis
Wysłany: Pon 23:49, 31 Sie 2015 Temat postu:
Odkręcasz kapsle z góry i ściągasz olej przez rurkę, jak paliwo kiedyś. Tyle ile spuściłeś wlewasz i jest ok. To jest najprostszy sposób. Później to już zabawa z wyciąganiem sprężyny i można odkręcić korek od dołu ale to i tak koło trzeba ściągnąć.
Tak więc jak sam olej to od góry i tyle.
tomek_olsztyn
Wysłany: Pon 22:56, 31 Sie 2015 Temat postu:
Wielkie dzięki. Chyba masz rację. Jak siadam to ugina się amor na 5-7 cm. Na postoju nie mogę go dobić do końca. Martwi mnie tylko że jak go dociskam na postoju, to się zatrzymuje i nie bardzo ma ochotę wracać
A można jakoś spuścić sam olej? żeby podmienić na twardszy?
dis
Wysłany: Pon 9:10, 24 Sie 2015 Temat postu:
Amortyzatory mają takie coś jak ugięcie wstępne (bądź zerowe) pod ciężarem maszyny. Powinno ono wynosić z tego co pamięram ok 1/3 całkowitego zakresu pracy amorka czyli jak u nas jest borajże ok 120mm skoku (teraz dokładnej wartości nie pamietam ale przybliżam) to na centralnej jak stoi i nie dotyka przednie koło ziemi mamy punkt 0 i jak się go postawi na ziemi amorek powinien się ugiąć o ok 1/3 długości czyli 40mm. Jeśli ta wartość jest ok to kolejny test analogiczny ugięcia wykonuje się z kierowcą i wtedy amorek powinien być bodajże około połowy zakresu.
Od razu podkreślam, że dokładnych ugięć nie pamiętam, można znaleźć je w sieci, natomiast ugięcie początkowe nie jest niczym złym bo amortyzator aby pracował prawidłowo, powinien pracować w okolicach połowy swojego zakresu, gdyż ten obszar jest optymalny i zawieszenei najlepiej się zachowuje.
Co do oleju, mogłeś spokojnie wlać 10W,gdyż nasze zawiechy nie są nowe i mają już trochę zużycia przez co więcej osób leje 15W przy normalnym układzie bez przeróbek. Sam olej w zawieszeniu jest natomiast odpowiedzialny za tłumienie oscylacji drgań amortyzatorów (sprężyn). Przykład, jak weźmiesz zwykłą sprężynkę i ją ściśniesz po czym szybko puścisz zacznie przez chwilę podskakiwać i opadać co nie powinno mieć miejca w zawieszeniu. Dlatego też w amortyzatorach stosuje się olej, który pzepływając przez otworki w rurze zawieszania tłumi te drgania na skutek oporów przepływu. Im niższą weźmiesz lepkość (np. 5W zamiast 10W) tym szybciej/łatwiej olej będzie przepływał i tłumienie oscylacji sprężyny będzie mniejsze. Nie ma to jednak wpływu na odbicie sprężyny do stanu wyjściowego (jego wartość) a co najwyżej szybkości takiego powrotu.
Sprawdź jakie faktycznie masz ugięcie wstępne bo może martwisz się na zapas a wszystko jest ok. Jeśli wartości mocno odbiegają od tych właściwych, warto pomyśleć o amorkach lub o zwiększeniu napięcia wstępnego w jakiś sposób gdyż oryginalnie nie ma regulacji z przodu.
Forum VX'em all! Strona Główna
»
Suzuki VX 800 - Zawieszenie, układ hamulcowy i ogumienie
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
VS51... AREA
----------------
Suzuki VX 800 - Powitalnia
Suzuki VX 800 - Pogaduchy
Suzuki VX 800 - Spotkania, zloty i rajdy
Suzuki VX 800 - Relacje z tras i podróży
Suzuki VX 800 - Technika jazdy
Suzuki VX 800 - Dla motocyklisty
Suzuki VX 800 - Giełda
Pośmiejmy się!
Relacje ze zlotów i spotkań forum VX'em all!
Nie tylko Suzuki VX 800 - Motocykle słuszne inaczej
Dział techniczny
----------------
Suzuki VX 800 - Zrób to sam
Suzuki VX 800 - Silnik
Suzuki VX 800 - Układ paliwowy
Suzuki VX 800 - Układ chłodzenia
Suzuki VX 800 - Zawieszenie, układ hamulcowy i ogumienie
Suzuki VX 800 - Przeniesienie napędu
Suzuki VX 800 - Układ wydechowy
Suzuki VX 800 - Instalacja elektryczna
Suzuki VX 800 - Elementy nadwozia
Suzuki VX 800 - Pozostałe kwestie techniczne
Suzuki VX 800 - Patenty i usprawnienia
Kontakt z Forum VX'em all!
----------------
Administracja oraz sprawy organizacyjne dotyczące forum, spotkań, zlotów i rajdów.
Administracja zasobami, moderacja oraz problemy związane z rejestracją i logowaniem.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin