Autor Wiadomość
griba
PostWysłany: Pon 21:58, 23 Sty 2012   Temat postu: Olej.

MOTUL 10W/40 ESTER 5000 też jest ok, swego czasu był tańszy niż 5100, teraz chyba już słabo dostępny.

Pozdrawiam,
Griba
tomek40
PostWysłany: Pon 15:09, 23 Sty 2012   Temat postu:

Ja jezdze na oleju Motul 5100 ester 10w40 i wymieniam co 8 tys tyle kilometrów robie akurat tyle w sezonie. Uważam ze na oleju nie powinno sie oszczędzac , pracuje w nim sprzegło, skrzynia ...
dis
PostWysłany: Nie 22:09, 22 Sty 2012   Temat postu:

Olej ogólnie popularny ale nie u nas w kraju gdzie to motul "rządzi" Nie wiem co można o nim napisać bo nie użytkowałem ale skoro lepkość ta co trzeba i do motocykli to znaczy że będzie ok.
Wojciech
PostWysłany: Nie 12:52, 22 Sty 2012   Temat postu:

Witam po długiej przerwie szanowne towarzystwo.Mam pytanie czy posiadacie wiedzę na temat oleju Bel Ray 10W40 ester syntetic blend produkcji amerykańskiej?Koledzy z aso Suzuki polecili mi go,kupiłem i mam zamiar zalać mojego sprzęta ale przed tym chciałem zasięgnąć opini.Pozdro
ivf
PostWysłany: Czw 8:25, 24 Cze 2010   Temat postu:

miałem kiedyś podobną "dziurkę" w skrzyni biegów w syrenie - jak przy 40-tce wbiłem na chama jedynkę.. głowę bym mógł prawie przez tą "dziurkę" wsadzić Mr. Green

ale to temat o oleju.. Smile no więc dziwnym trafem ujechałem jeszcze prawie kilometr zanim stanąłem i wtedy dopiero olej uszedł..
azya
PostWysłany: Śro 18:14, 23 Cze 2010   Temat postu:

"Dziurkę" to robi korbowód przebijający karter Very Happy Very Happy Very Happy
ivf
PostWysłany: Śro 9:19, 23 Cze 2010   Temat postu:

ja nie w tym sensie Wink chodziło mi o tą "dziurkę" Mr. Green tylko żartowałem..
waffen99
PostWysłany: Śro 8:13, 23 Cze 2010   Temat postu:

Jak już zacznie "pobierać" to trzeba pomyśleć o remoncie.Taniej wyjdzie niż ciągłe dolewki.Przerabiałem to w GS'e.
ivf
PostWysłany: Śro 7:52, 23 Cze 2010   Temat postu:

nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem.. czy z tego nie wynika czasem, że gęstszy olej lać dopiero jak zacznie "pobierać"? Wink
azya
PostWysłany: Śro 6:18, 23 Cze 2010   Temat postu:

[10] to była wartość umowna Very Happy A ciśnienie wzrośnie w całym układzie smarowania silnika, a nie tylko nad tłokiem Very Happy
A co do dziedziny to i tak fizyka i nie ma się co sprzeczać bo zaraz zaczniemy dzielić na płyny nienewtonowskie i newtonowskie Very Happy Very Happy Very Happy
dis
PostWysłany: Wto 21:37, 22 Cze 2010   Temat postu:

Tylko że ty piszesz o kompresji nad tłokiem a olej nad tłokiem nigdy się nie znajdzie chyba że uszczelniacze zaworowe lub pierścienie są walnięte. Mimo to olej nie powinien znaleźć się w komorze spalania bo to mówi o fakcie iż silnik do remontu się szykuje i zmianą lepkości oleju tego nie zniwelujesz!!!
Wyższa lepkość to mniejsze ścinanie a co za tym idzie trochę dłużej warstwa oleju może pozostawać na cylindrze i tłoku ale za to jest większy opór.
A tak swoją drogą wątpie byś w strzykawce otrzymał 10 barów Smile chyba że to jakaś ogromna tuba jest Smile

Co do fizyki to bardziej mechanika płynów - na inżynierii procesów chemicznych obowiązkowy przedmiot.
azya
PostWysłany: Wto 18:14, 22 Cze 2010   Temat postu:

Dis dałeś doskonały przykład z wodą i cukrem Very Happy
Więc widzę że fizyka jest Ci nie obca Very Happy
Zrób więc małe doświadczenie fizyczne:
Nalej czystej wody do strzykawki i podłącz barometr...
Niech nowa strzykawka będzie odwzorowaniem nowego cylindra i tłoka...
Przy "nowej strzykawce" [czyt. tłok/cylinder] ciśnienie czystej wody na wyjściu wyniesie załóżmy [10]
Robiąc mały otworek szpilką w tłoku strzykawki odwzorujemy zużycie silnika - bo część wody ujdzie po przez otwór tłoka strzykawki [tak samo jest w zużywającym się silniku] NIGDY NIE UZYSKAMY CIŚNIENIA o wartości [10]
ALE - dodając cukru do wody zwiększymy gęstość sprężanej cieczy i pomimo otworku w tłoczku uzyskamy znów ciśnienie na poziomie [10]
Więc moim skromnym zdaniem przejście z 10W40 półsyntetyk na 20W50 minerał [oczywiście z wymaganymi uszlachetniaczami - nie mówimy tu o starym SELEKTOLU] -jest zasadne i dzięki temu unikniemy przy większym przebiegu rozwałki głowicy Very Happy
azya
PostWysłany: Pon 18:22, 21 Cze 2010   Temat postu:

No właśnie.
Według serwisówki SUZUKI zaleca następujące rodzaje oleju do VX'a:
20W50
15W40, 15W50
10W40, 10W50
10W30
Według klasyfikacji API - SE lub SF
SE to oleje do silników konstruowanych w latach 70-tych.
SF to oleje do silników o konstrukcji z lat 80-tych.
Oczywiście rekomendują 10W40, ale dodają że można go zastąpić każdym z wyżej wymienionych. No i nigdzie nie jest napisane że ma to być półsyntetyczny lub mineralny olej

Very Happy
STEFAN
PostWysłany: Pon 17:11, 21 Cze 2010   Temat postu:

Uważam , że w tym temacie nie ma miejsca na żadne improwizacje . Trza lać do Zuzanny co producent zaleca dla tego typu i tyle na ten temat. Zmieniając ( ulepszając ? ) cokolwiek w tym temacie możemy najczęściej tylko przesadzić ( przy niedostatecznej wiedzy z dziedziny mechaniki samochodowej najczęściej możemy zmienić na gorsze ) a co za tym idzie za jakiś czas na forum możemy zadawać pytania o treści : " gdzie można tanio dostać cały silnik " do swojej kochanej Zuzanny ( odpukać !!! , oby moje słowa zamieniły się w .................no ) . Pozdrawiam Stefan
dis
PostWysłany: Pon 12:06, 21 Cze 2010   Temat postu:

To z cukrem było dla zobrazowania więc bez przesady tylko Smile
Zasada w przypadku płynów jest taka że ze wzrostem temperatury ich lepkość maleje (odwrotnie dla powietrza) co za tym idzie bardziej istotne jest to aby przy rozruchu lepkość nie była za wysoka bo wtedy smarowane jest utrudnione i są większe opory. Czy górna granica lepkości(dla wyższej temperatury) jest tak ważna niech sobie każdy sam oceni skoro normalna temperatura pracy silnika to i tak ok 90 stopni a nie temperatura otoczenia.

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group