Autor Wiadomość
mcteusz
PostWysłany: Czw 8:24, 12 Cze 2014   Temat postu:

No i w natłoku zajęć zapomniałem się pochwalić. Suzi złożona do kupy i znów mogę cieszyć się jazdą.
Kranik poskładany na zestawie naprawczym, nowy filtr powietrza, oleju oraz olej. Przy okazji nowy wężyk paliwowy od kranika.
Zakupiłem też elektrozawór, tylko muszę znaleźć czas żeby go zamontować. Biorąc pod uwagę małe pokłady wolnego czasu- pewnie doczeka się zimy...
Dziękuję koledzy za pomoc. Gdyby nie Wy, pewnie zdążyłbym wyciągnąć silnik z ramy...
griba
PostWysłany: Czw 10:06, 17 Kwi 2014   Temat postu: Elektrozawór

Pierwszy z brzegu link - taki jak ja mam - http://allegro.pl/elektrozawor-z-filtrem-diesel-benzyna-gaznik-i4122377903.html.
griba
PostWysłany: Śro 22:18, 16 Kwi 2014   Temat postu: Elektrozawór

Tu widać elektrozawór - https://picasaweb.google.com/103852299469706822930/PodgrzewaneManetki?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOK096fW1MmOGg&feat=directlink#6000380000111769042. Opis pod foto od manetek, więc nie dotyczy. Elektrozawór możesz dać bez przekaźnika - pobiera mały prąd, więc nic się nie stanie.

Mam nadzieję, że to Ci pomoże. Jak coś to pytaj.
griba
PostWysłany: Śro 22:07, 16 Kwi 2014   Temat postu: Podpowiedzi

Gaźnik zostaw.

Trzy przewody?

Kranik ma podciśnienie z gaźnika nr 1 oraz wyjście paliwa. Po prawej ze zbiornika masz odpowietrzenie co idzie rurką pod moto.

Zawór kupisz tam gdzie sprzedają alarmy. Może w necie coś być. Najlepiej byłoby umieścić go przed pompą, ale za pompą, jest łatwiej. Zaraz znajdę foto to podlinkuje.

Prąd weź z cewki, zrobisz rozgałęzienie z konektora to nawet nie trzeba będzie ciąć przewodów.
mcteusz
PostWysłany: Śro 21:40, 16 Kwi 2014   Temat postu:

Powoli i na raty się za to biorę z braku czasu, ale mam kolejną porcję wiedzy i pytań.
1. Kranik na pewno przepuszcza
2. Spuściłem benzynolej z silnika- wyleciało tak ze 4 litry (a wcześniej na kostce brukowej też zostawiłem z półtora litra)- dobrze, że nie zatarłem silnika na takiej mieszance. W oleju było tyle benzyny, że nawet ręka się nie pobrudziła.
I tak właśnie sobie myślę, żeby iść po najmniejszej linii oporu i nie wyciągać nawet gaźnika. Dobrze kombinuję, że jak kranik będzie szczelny to nie ma szans puszczać mi paliwa na tłok?
Teraz pytania:
1. Do baku idą 3 przewody: jeden podciśnieniowy do otwarcia kranika, drugi zasilanie, a trzeci bezpośrednio w bak- co to? Jakieś odpowietrzenie?
2. Griba gdzie kupowałeś elektrozawór, w którym miejscu go usadowiłeś i gdzie wpiąłeś do prądu?
griba
PostWysłany: Nie 20:01, 13 Kwi 2014   Temat postu: Najpierw kranik

Zacznij może od kranika - zdejmij rurkę paliwa i zobacz czy paliwo nie leci mimo braku podciśnienia.

Gdy kranik puszcza na postoju nawet dobra iglica nie utrzyma naporu paliwa na dłuższą metę.

Na temat awarii kranika - gdyby to było to - tutaj znajdziesz trochę informacji > http://www.motorniczy.fora.pl/suzuki-vx800-uklad-paliwowy,11/poziom-oleju-w-okienku-wariuje,833.html.

A ewentualna naprawa - informacje znajdziesz w tym miejscu > http://www.motorniczy.fora.pl/suzuki-vx800-uklad-paliwowy,11/klopoty-z-kranikem-w-vx-800,2126.html.

Trzeba zacząć od najprostszych przyczyn i być dobrej myśli. Wink
mcteusz
PostWysłany: Nie 19:35, 13 Kwi 2014   Temat postu:

Olej w silniku wąchałem już wczoraj i czuć od niego było benzyną. Trudno w tej chwili żeby był wyższy poziom oleju w okienku, bo wyleciało go tyle, że wcale go nie widać.
Muszę upolować któreś popołudnie i będę rozbierał tylny gaźnik- oczywiście dam znać na forum.
griba
PostWysłany: Nie 12:36, 13 Kwi 2014   Temat postu: Kranik, kto to wie...

Mogę potwierdzić, że jeżeli tylny cylinder nie zaskoczy a silnik pracuje tylko na przednim to gaźnik pluje do airbox'a paliwem - oleju nie zauważyłem.

Sprawdź zapach oleju i jego poziom w okienku inspekcyjnym. Jeżeli puszcza kranik to poczujesz benzynę i poziom oleju będzie wyższy. Kranik może puszczać losowo i tylko wtedy gdy masz pełny bak.

Pisz co ustaliłeś.
mcteusz
PostWysłany: Sob 23:04, 12 Kwi 2014   Temat postu:

Stefan, mam brata mechanika (mimo, że nieczynnego zawodowo) i zaczął mi właśnie przedtem podobne rzeczy opowiadać.... Jeśli to faktycznie to i nie będę musiał rozbierać silnika to będę wniebowzięty...
skorat
PostWysłany: Sob 19:25, 12 Kwi 2014   Temat postu: Niech żyje Stefan

Stefan...mimo, że to nie dotyczy mojego motocykla, to śledzę temat z zainteresowanie, bo nigdy nie wiadomo co się może człowiekowi przytrafić. Jeżeli to rzeczywiście okazała by się taka w sumie "drobnostka" to powiem Ci, że Twoje doświadczenie jest bezcenne i jeżeli udało by mi się przyjechać na spotkanie w czerwcu to...zdejmę przed Tobą kask Wink Pozdrawiam serdecznie i życzę, mcmateusz'owi żeby Twoja diagnoza okazała się trafiona. Tadek
STEFAN
PostWysłany: Sob 19:08, 12 Kwi 2014   Temat postu:

mcteusz napisał:
Nie mam czasu dziś wyciągnąć silnika, ale przyjrzałem się dokładniej i okazuje się, że olej poszedł nie przez tłumik, a przez gaźnik. W airboxie stoi olej wymieszany z benzyną. Innej opcji nie ma jak wyciągnięcie i otworzenie serducha. Ciekaw jestem co tam się wydarzyło. Miałem wprawdzie od zakupu jakieś stuki i nawet by mi pasowało, że dochodziły z głowicy- ciekawe czy to to.
A z drugiej strony wariant optymistyczny- uszczelniacze zaworowe- czy przez nie mogło by wypchnąć do gaźnika aż tyle oleju? Była całkiem pokaźna kałuża- myślę, że z litr straciłem.



Witam.

Jeszcze powinieneś dodać , że w tylnym " airboxie " znajduje się ten olej z paliwem .

To taki typowy objaw jak nie trzyma kran lub zaworek w komorze pływakowej i leje się jak z cebra po przez gaźnik paliwo do oleju do tego stopnia , że ciężko go odpalić , gaśnie tylny cylinder i olej przez króciec odpowietrzający komorę silnika wyrzuca go do airboxa w którym go znalazłeś .

Trzeba rozebrać nie silnik tylko gaźnik tylnego cylindra , sprawdzić zaworek i jego osadzenie ( orig ) , ustawić poziom paliwa.

Wyregulować gaźniki.

Zrobić synchro.

Wymienić filtry powietrza (wkłady)

Wyrzucić olej z silnika , zalać świeży.

I najprawdopodobniej to będzie Twój cały remont.



Pozdrawiam Stefan
mcteusz
PostWysłany: Sob 14:23, 12 Kwi 2014   Temat postu:

Nie mam czasu dziś wyciągnąć silnika, ale przyjrzałem się dokładniej i okazuje się, że olej poszedł nie przez tłumik, a przez gaźnik. W airboxie stoi olej wymieszany z benzyną. Innej opcji nie ma jak wyciągnięcie i otworzenie serducha. Ciekaw jestem co tam się wydarzyło. Miałem wprawdzie od zakupu jakieś stuki i nawet by mi pasowało, że dochodziły z głowicy- ciekawe czy to to.
A z drugiej strony wariant optymistyczny- uszczelniacze zaworowe- czy przez nie mogło by wypchnąć do gaźnika aż tyle oleju? Była całkiem pokaźna kałuża- myślę, że z litr straciłem.
góri
PostWysłany: Pią 15:12, 11 Kwi 2014   Temat postu:

Gdyby poszły uszczelniacze zaworowe to niestety musisz wyciągać silnik
mcteusz
PostWysłany: Pią 14:00, 11 Kwi 2014   Temat postu:

Oczywiście, że będę informował. Kompresji raczej nie mam jak sprawdzić. Zacznę od świecy, a później i tak pewnie mnie czeka dalsza rozbiórka i tu pytanie: wyciągać cały silnik, czy da się wyjąć głowicę bez wytarpywania go z ramy? Gdyby przyszło zdejmować cylinder, to wychodzi do góry?
griba
PostWysłany: Pią 8:43, 11 Kwi 2014   Temat postu: Ciekawostka

Hm, wykręć świece i zobacz jak to wygląda. Spróbuj zakręcić bez świec - idealnie byłoby sprawdzić kompresję.

Zobacz, czy karter jest cały - ale z tego co piszesz to raczej wał lub korba nie wyszły bokiem.

Ciężko coś wyrokować na tym etapie.

Daj znać jak coś znajdziesz.

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group