Autor |
Wiadomość |
griba
|
Wysłany:
Pon 11:23, 16 Kwi 2018 Temat postu: Takie tam |
|
Ten osad to ewentualnie może być z oparów paliwa zmieszanych z brudem. Tzn. wizualnie podobnie może wyglądać gaźnik, który puszcza paliwo (np. przez uszczelkę komory pływakowej). Natomiast jeśli jesteś pewien, że to olej to idź tropem podanym przez Dis'a.
Oringi pod klapki zaworowe znajdziesz w hurtowni uszczelnień technicznych np. Passerotti na Hutniczej w Gdyni. Wymiar podałem w moim opisie regulacji zaworów.
Nie wiem jaki ma przebieg ta świeca i czy została wykręcona po dłuższej przejażdżce, ale zwróć uwagę, że elektrody i izolator wyglądają całkiem dobrze. Tam na końcu gwintu jest faktycznie zaolejona, czy to sadza lub sadza zmoczona paliwem?
BTW sadza na końcu gwintu to w VX raczej norma (nawet przy dobrze ustawionej mieszance). Podejrzewam, że zbiera się głównie przy uruchamianiu (ssanie). Ta część świecy nie ulega samoczyszczeniu i sadza zostaje. |
|
|
dis
|
Wysłany:
Nie 21:10, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
Sprawdź pokrywę zaworową dolotu przedniego cylindra. Jest ona dokładnie pod pokrywą w gaźniku a to właśnie ona ufajdana jest olejem. Oringi pod pokrywkami czasem puszczają i się pocą. Można też sprawdzić przednią pokrywkę. Uświnienie gaźnika może być wynikiem powyższego zwłaszcza jak pęd powietrza zepchnie olej na gaźnik. |
|
|
mastersop
|
Wysłany:
Nie 14:16, 15 Kwi 2018 Temat postu: Olej w (na?) gaźniku |
|
Witam serdecznie szanownych kolegów.
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem pięknej Suzuki VX 800.
Jakiś czas temu zaobserwowałem na gaźniku od przedniego cylindra niepokojące ślady z oleju.
Teraz cały gaźnik jest praktycznie cały usmarowany olejem.
Czy macie jakieś pomysły, skąd tej olej mógł się tam wziąć? Lub ewentualnie jakieś sugestie, jakim śladem pójść, żeby ten wyciek zlokalizować?
Filtr powietrza czyściutki.
Załączam zdjęcia gaźnika i świecy.
Za każdą sugestie będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
Łukasz
|
|
|