Autor Wiadomość
hmersky
PostWysłany: Pon 20:37, 09 Mar 2009   Temat postu:

no nie wiem, mechanik powiedzial ze jeśli jest za słaby akumulator (tzn rozładowany) by odpalić moto, ale mimo wszystko zaskakuje troszke to źle działa na świece i może sie to skończyc w taki własnie sposób
nitro
PostWysłany: Pon 19:07, 09 Mar 2009   Temat postu:

he,he,he aku spalił świece...niezłe. No nie ważne. Ważne ,że śmiga! Nie zapominajcie też o sprawdzeniu fajek, równie ważne!!! u mnie jedna była "bez przejścia" , ale od razu wymieniłem 2. Można łatwo sprawdzić "omomierzem".
nitro
PostWysłany: Pon 19:06, 09 Mar 2009   Temat postu:

dubel
hmersky
PostWysłany: Pon 14:30, 09 Mar 2009   Temat postu:

moto odpalone Very Happy pierwsza rundka deszczowa w tym sezonie zaliczona Very Happy

powodem były jednak przepalone świece (ponoć za słaby aku je spalił) i zabrudzone gaźniki :-] teraz tylko czekać na pogodę Very Happy
hmersky
PostWysłany: Sob 15:30, 14 Lut 2009   Temat postu:

Śląsk. obok rybnika

no manual mam i te rysunki znam.... ale jakos qrde nie wiem
teraz jak mi zaznaczyłes które to śróbki dokładnie to może coś zdziałam Smile

dzieki !
griba
PostWysłany: Sob 14:04, 14 Lut 2009   Temat postu: Nie poddawaj się tak szybko...

Hm, to nie jest aż takie skomplikowane.

A manual masz?

http://www.vx800.net/man_eng/index.html

Polecam "Fuel and Lubrication System" - masz tam wszystko rozrysowane.

Chodzi o śrubki na samym dole gaźników - komór pływakowych. Te śrubki zamykają krućce kontrolne pomiaru poziomu paliwa w komorach pływakowych.

strona 6-4 - przedni gaźnik nr 2 - [9] Drain screw
strona 6-5 - tylny gaźnik nr 1 - [3] Drain screw

Te śrubki można zluzować bez problemu - nie są szczególnie trudno dostępne.

A gdzie Ty masz to moto - miasto jakie?

Jak będe u siebie w garażu to mogę Ci foto przygotować ze strzałkami pokazującymi co i jak...

Więc daj znać czy walczysz dalej...

Pozdrawiam,
Griba
hmersky
PostWysłany: Pią 14:56, 13 Lut 2009   Temat postu:

dzieki wielkie za odpowiedź, włąsnie wrociłem z garażu i chyba nie dam rady tego zrobic.... nasza vx to nie ogarek a ja nie znam sie tak na tym wszystkim... Sad dojście do tego tylnego gaźnika jest masakryczne, a co do "śrobki na krzyzyk" na dole gaźnika to hehe ja tam widziałem całą maske takich sróbek i nawet nie wiedziałbym która to... chyba nie pozostaje mi nic innego jak sciągnąć do garażu jakiegoś fachowca jak sie ociepli Sad
griba
PostWysłany: Pią 13:11, 13 Lut 2009   Temat postu: Sprawdź tak..

Witam!

1) Sprawdź paliwo w obu gaźnikach. W każdym jest na dole komory pływakowej śrubka na krzyżak, poluzuj ją i zobacz czy z króćca pod nią na dole komory pływakowej kapie paliwo.

Jak będzie sucho, to trzeba by było zalać gaźniki paliwem, miałem podobny problem po ich rozbiórce, że mimo dobrego kręcenia, nie chciała pompka ich napełnić.

Ja zrobiłem tak - przewód z tylnego gaźnika zdjąłem, założyłem swój i ładowałem w niego strzykawką paliwo, aż zaczęło z niego wyciekać. Podłączyłem z powrotem i moto odpalił.

Można by też dać paliwo przez te króćce do sprawdzania poziomu paliwa, ale nie wiem ile trzeba by wstrzyknąć wachy - można przelać. Więc ta pierwsza metoda jest pewniejsza.

Jeszcze jedno - pływaki w gaźnikach po dłuższym postoju - przynajmniej u mnie - lubią się zawiesić. Możesz opukać lekko komory pływakowe.

2) Sprawdź iskrę na każdym cylindrze, zdejmij fajkę, włóż w nią świecę, dotknij nią do masy, zakręć krótko i zobacz czy będzie iskra. Uwaga, WN może kopnąć. Wink

W razie czego pytaj.

Powodzenia,
Griba
hmersky
PostWysłany: Pią 12:05, 13 Lut 2009   Temat postu:

udało mi się wykręcić świece, okazało się ze mam całkiem pasujący klucz w garażu u dziadka Razz hehe świece faktycznie były troszke zalane... przeczyściłem załozyłem, podładowałem aku i .... nic Sad kreci kreci i nic.... probowałem na max ssaniu i 0 gazu... bo z tego co zauwazyłem druga opcja 0 ssania i max gaz końćzy sie zalaniem Sad cholera... tak czy siak dalej nie odpala

jeszcze chce sprowac spuścic wszystko z gaźników ale nie wiem jak to zrobic ;> pomożecie mi ? wiem zemusiał bym zakrecic kranik do któego nie wiem jak sie dostać i potem cos dalej ale kompletnie nie wiem jak
griba
PostWysłany: Wto 12:10, 03 Lut 2009   Temat postu: Klucz...

Ja klucz kupiłem w Larsson - rurkowy.

http://www.sklep1.larsson.pl/Parts.aspx?Category=Tools&CategoryView=Expand

Oczywiście były za długie lub za krótkie.

Taki jak nr 7203072 był za długi, wystarczyło obciąć dokładnie nad otworami do przełożenia dźwigni i już się mieści.

Tylko nie widzę tu teraz klucza na 18 mm, druga sprawa, że ten mój nie wiem czy miał 90 czy 100 mm wyjściowej długości. Mogę sprawdzić jak będe w garażu - być może to ten 7203072 - może mam 19,2 mm które ładnie pasuje na świecę VX.

Pozdrawiam,
Griba
..:maniek:..
PostWysłany: Pon 22:01, 02 Lut 2009   Temat postu:

ja ci wymiarow dokladnych nie podam bo ja mialem gmole ktore skutcznie ograniczaly dlugosc klucza , ale z pamieci to mial on cos kolo 8cm dlugosci, wielkosc 6-kata na swiece to 18, a o gory mialem dospawany leb sruby na klucz 19 - taki klucz idelanie pasuje do wiekszosci japonczykow (PC800,GSX1100, VT itd)
hmersky
PostWysłany: Pon 15:37, 02 Lut 2009   Temat postu:

ja mam jeszcze pytanie odnośnie tego nieszczesnego klucza do świec, mianowicie siedzę całymi dniami w pracy i nei mam możliwość posprawdzać co i jak ta pasuje więc z ludzi którzy sami sobie robili ten kuczn napiszcie mi proszę dokłądne wymiary - zrobie go sobie w pracy,
długość w centymetrach i rozmiar a super by bylo jakby ktoś wrzucił fotkę i czy macie końcówkę (góre) na żabke, czy na imbus, czy na kluczyk płaski

z góry dzieki
ivf
PostWysłany: Pon 15:20, 02 Lut 2009   Temat postu:

no właśnie - za długo jednorazowo nie kręcimy Wink

a co powiecie na takie "komputerowe" zasilanie rozruchu: klik Laughing Laughing Mr. Green Laughing Laughing
griba
PostWysłany: Pon 12:51, 02 Lut 2009   Temat postu: Rozruch - inne zasilanie...

Witam!

Dodam od siebie informacje nt. rozruchu zewnętrznym źródłem prądu wynikające z doświadczeń praktyka-elektryka. Może okażą się pomocne.

Jeżeli się mylę proszę o sprostowanie.

1) Podłączenie akumulatora samochodowego jest jak najbardziej ok, pod warunkiem, że napięcie jego jest takie samo jak instalacji moto czyli 12V. Prąd rozruchu - większy dla większego aku - nie ma znaczenia.

Technicznie najlepsze wg mnie i wypróbowane przeze mnie rozwiązanie to podłączeni się pod akumulator w moto, po rozruchu odłączamy akumulator samochodu, żeby alternator moto nie ładował obu akumulatorów.

Włączanie silnika samochodu podczas rozruchu nie wydaje mi się celowe - rozrusznik moto to małe obciążenie dla aku samochodu, ale duże dla alternatora samochodu i trudno powiedzieć, czy nie uszkodzimy alternatora samochodu pobierając prąd rozruchu dla moto.

Taki sposób sprawdziłem i jest ok.

2) Podłączenie ładowarki akumulatora lub innego zasilacza w celu rozruchu - wg mnie nie jest prawidłowym działaniem. Wydatek takich urządzeń nie jest wystarczający do zailenia rozrusznika (nie wiem ile pobiera w moto taki rozrusznik, ale może to być pewnie z 50-100A) a te urządzenia mają wydatek maksymalny może z 5-10A. Poza tym często brak w nich stabilizacji napięcia i dopiero obciążone akumulatorem dają napięcie ładowania 13-14V.

I jeszcze jedna ważna sprawa. Podłączając większy akumulator mamy możliwość kręcenia dowoli rozrusznikiem moto. Ale należy pamiętać o tym, że każdy rozrusznik jest przewidziany do krótkotrwałej pracy i jego nadmiernie długie używanie może spowodować jego przegrzanie i spalenie.

Pozdrawiam i życzę udanego rozruchu,
Griba
ivf
PostWysłany: Śro 14:26, 28 Sty 2009   Temat postu:

no i dlatego dobrze, że pytam hehe

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group