 Wysłany:
Pon 21:01, 19 Maj 2008 Temat postu: |
U mnie w trasie 5 bierze... prędkości tak do 120 bo szybciej nie lubię... bez różnicy czy jadę sam czy 2 osoby i 3 wypełnione kufry. W mieście to jakoś nie sprawdzałem bo staram się po mieście nie jeździć  |
| Wysłany:
Pon 20:03, 19 Maj 2008 Temat postu: |
| hej..
na trasie tak jak twoja ... okolo 6l, w miescie nigdy nie sprawdzalem... jakos nie przykladam do tego wagi, ale pewnie tez gdzies w tych okolicach... pzdr...tomek |
| Wysłany:
Pon 15:00, 19 Maj 2008 Temat postu: |
| Mam pytanie.
Ile wam pali Suzi na setkę. Nie chodzi o średnią tylko konkretnie: miasto ktrótkie odcinki i sama trasa. Mi na mieście tzn. praca - dom, dom-praca -odcinki po 3-4 km w jedną stronę chłeptała 8-8,5 litra  a trasa ok 6 litrow |
| Wysłany:
Nie 23:51, 18 Maj 2008 Temat postu: |
| hej...
ja stawiam na swiece.... sprawdz czy nie zarzuca... pzdr...tomek |
| Wysłany:
Czw 9:12, 15 Maj 2008 Temat postu: |
| Ja miałem podobną sytuację wczoraj. Jadę sobie spokojnie, przekroczyłem około 110 - 120 i nagle silnik zaczął przerywać. Zwolniłem i wszystko ok ale jak znowy przyśpieszyłem to to samo się zaczeło. Zjechałem na pobocze i zacząłem szukać przyczyny. Problem w moim przypadku okazał się bardzo prosty do usunięcia, a mianowicie poluźniła się śrubka mocująca kleme na akumulatorze i przy większych prędkościach silnik wprawiał sięw takie wibracje że były problemy z dostarczaniem prądu przez luźną klemę. Warto co jakiś czas posprawdzać połączenia elektryczne. |
| Wysłany:
Pon 8:32, 12 Maj 2008 Temat postu: |
| jesli na biegu jalowym chodzi ok, to najprawdopodobniej albo faktycznie filtry powietrza zawalone, albo totalnie rozreguklowane gazniki(zbyt niski poziom paliwa w komorach lub zatkana dysza glowna), problemy z elekrtyka- np nozka boczna lub cewki zaplonowe przy danych obrotach wpadaja w wibracje i nie ma styku na zlaczkach. |
| Wysłany:
Nie 21:35, 11 Maj 2008 Temat postu: |
| kurde dziwne...ale podobne coś miałęm kiedyś w GS500 i to były zabrudzone na maksa filtry powietrza... przy duzym obciażeniu nie wpuszczaly dostatecznej iloisci powietrza, byla zla mieszanka i nie miał mocy,nie ciągnął i strzelał ... może to to !
z tą nóżką to jest też bardzo niebezpieczne. ja mialem slaba sprężynę i razu pewnego na pochyle na lewo i przy hamowaniu się troche rozłożyła i moto niemal polozylo mi sie z zakrecie........ale trwalo to moze 2-3 s i wyszlem z tego calo Pozdrawiam |
| Wysłany:
Nie 15:30, 11 Maj 2008 Temat postu: |
| może gubi zapłony... sprawdzałeś świece?? |
| Wysłany:
Nie 12:56, 11 Maj 2008 Temat postu: szarpie, przerywa ? |
| Mój VX stał dłuższy czas nieużywany, ostatnio m-c wcześniej odpaliłem, zaczął przerywać, szarpać, po ok. 50 km (zalałem specyfik do czyszczenia układu gaźnika) wszystko wróciło do normy.
Wczoraj również to samo (mocno przerywa pracę silnik gdy przekraczam prędkość 100 km/h, zwłaszcza go nagle odkęce mu gaz, to zjawisko jest mocno odczuwalne od 4 tyś obrotów w górę, nie da się jechać powyżej 100 km/h). We wrześniu 2007 były ustawiane gaźniki (zrobiłem od tamtej pory 400km). Wczoraj i dzisiaj zrobiłem 200 km (myślałem, że może dysza się zatkała...?). Czy to wskazuje np. na synchronizację gaźników ?, czy może wyłącznik od bocznej nóżki warjuje ? Motor chodzi na biegu jałowym równo, wkręca się na obroty na biegu jałowym (schodzą obr. bez zawieszania). Tylko podczas jazdy szarpie i strzela z tłumika, jakby odcinał zapłon ? Proszę o jakąś wskazówkę. |