Autor Wiadomość
ivf
PostWysłany: Śro 7:50, 08 Kwi 2009   Temat postu:

do takich rzeczy jak gaźnik pomogą na pewno schematy nowych części z fiszek

wczoraj pojeździłem trochę na spokojnie żeby sprawdzić szarpanie i rzeczywiście zmieniło się. szarpie już tylko delikatnie i teraz dopiero powyżej 6 tys. obrotów. na postoju słychać ładnie nierówną pracę, na każdym biegu powyżej tych obrotów.. czyli czeka mnie czyszczenie Wink

tylko kiedy.. może śmigus dyngus nada się do czyszczenia, w końcu wodą leją Laughing
..:maniek:..
PostWysłany: Wto 20:22, 07 Kwi 2009   Temat postu:

>tylko o gaźnikach pisałeś kiedyś tak:
>"ustawienie gaznikow to ciezka sprawa dla totalnego laika i najlepiej by bylo >gdubys to zobaczyl choc raz na zywo bo mozna cos popsuc lub poprostu >pogubic.."

nie no wiesz nie sa to jakies czary! jesli nie masz jakiegos niekontrolowanego drzenia rak:-), dobry wzrok i troche cierpliwosci to dasz rade! podstawa to dobrze oswietlony kat, z czystym blatem, kilka jakis pojemniczkow i cyfrowka lub jakas karta zeby mozna bylo spisac pozycje podobnych olementow zeby potem dobrze poskladac! glownie nalezy uwazac na mikroskopijne podkladki(np.pod sruba skladu mieszanki- jest sruba z iglica a wewnatrza kanalu malenki oring przysloniety mikroskopijna podkladka- jesli bys tego nie wyciagnal i zaczal dmuchac kompresorem to poleci ze nawet nie bedziesz wiedzal kiedy i juz gaznika nigdy nie ustawisz! tak ze jesli masz troche umiejetnosci to dasz rade! byle wszystko robic z czuciem, spokojnie i z glowa Smile
ivf
PostWysłany: Wto 8:28, 07 Kwi 2009   Temat postu:

regulacja zaworów jest maksymalnie uproszczona więc z tym nie było problemu, tylko o gaźnikach pisałeś kiedyś tak:
"ustawienie gaznikow to ciezka sprawa dla totalnego laika i najlepiej by bylo gdubys to zobaczyl choc raz na zywo bo mozna cos popsuc lub poprostu pogubic.."
więc nawet nie próbowałem ich otwierać. jeszcze.. Very Happy

czyli z tą śrubą do mieszanki nie jest tak źle.. odpala nadal przy pierwszym podejściu, na obroty wchodzi ładnie (pamiętam, że dotychczas po gwałtownym zejściu z obrotów na chwilę się dławił przed ustabilizowaniem niskich obrotów). będzie kiedyś chwila to zobaczę czy możliwe jest uzyskanie jeszcze lepszego efektu niż jest aktualnie.. Wink

no i jeszcze raz muszę sprawdzić czy te szarpania rzeczywiście ustały, czy to była chwilowa poprawa.. mało casu kruca bomba.. jeśli to nie ustało, to jednak będę musiał zabrać się za te gaźniki.. jak zajdzie taka potrzeba, wezmę sobie kogoś bardziej doświadczonego do pomocy..

dzięki za wszelkie informacje i porady!
..:maniek:..
PostWysłany: Pon 20:58, 06 Kwi 2009   Temat postu:

Zaczne od tego ze zeby DOBRZE zrobic synchro niezbedna jest przede wszystkim DOKLADNA regulacja zaworow!!(to najwazniejsze), oraz dokladne czyszczenie gaznikow! bo na pozapychanych gaznikach nigdy do ladu nie dojdziemy!

>wykręciłem z jednego tą śrubę regulującą skład mieszanki (porywczo >zakładając, że to śruba pod adapter do synchronizacji). ponieważ >zrobiłem to nieświadomie, nie wiem jak była wkręcona, wkręciłem ją z >powrotem zgodnie z danymi z serwisówki dla tego właśnie gaźnika.

Moze i byl to jakis paproch ale to raczje malo prawdopodobne bo sam by z tamtad nie "uciekl" i jesli byl to tkwilby tam nadal...no cudow nie ma jesli sie cos zapcha to trzeba to recznie usunac - samo od podcisnienia raczej nie wyleci Smile co do samej srubki skladu to ustawienia fabryczne raczej nigdy nie beda idealne! to tylko tak mniej wiecej producent okreslil na ile ja wykrecic zeby jako tako chodzilo - dokladna regulacje robi sie dla kazdego gaznika z osobna tak zeby plynnie wchodzil na obroty, mial stabilne wolne obroty, szybko schodzil z obrotowi strzelal w rure/gaznik - metoda prob i bledow krecisz az bedzie dobrze.
ivf
PostWysłany: Pon 9:41, 06 Kwi 2009   Temat postu:

no i gitara Wink

to ja jeszcze wrócę do swojego problemu..
maniek, wczoraj spróbowałem trochę uważniej przyjrzeć się temu szarpaniu i doszedłem do wniosku, że to chyba jakiś paproch w gaźniku.. chyba, że coś wywnioskujesz innego z moich obserwacji.

dzień wcześniej chciałem zrobić synchronizację i zanim porządnie przyjrzałem się gaźnikom, wykręciłem z jednego tą śrubę regulującą skład mieszanki (porywczo zakładając, że to śruba pod adapter do synchronizacji). ponieważ zrobiłem to nieświadomie, nie wiem jak była wkręcona, wkręciłem ją z powrotem zgodnie z danymi z serwisówki dla tego właśnie gaźnika.

no i wczoraj pojechałem w drogę. póki byłem jeszcze w mieście wszystko grało, ale jak wyjechałem z miasta to się przeraziłem.. szarpanie było jeszcze gorsze niż w zeszłym sezonie i zaczynało się już od 4 tys. obrotów.. pierwsze podejrzenie padło oczywiście na tą wykręconą śrubę.. choć najgorzej było głównie pomiędzy 4, a 5 tys. - powyżej 5 tys. szarpanie malało, albo mną już tak mocno rzucało, że nie czułem.. w każdym bądź razie zauważyłem, że to było głównie podczas przyspieszania, a jak już trzymałem równo powiedzmy 4,5 tys. to szarpania nie było. no i co mnie jeszcze zdziwiło, próbowałem "znaleźć" moment szarpania na 4 biegu i nie mogłem.. jedynie na piątce tak się działo. (natomiast w zeszłym sezonie jestem przekonany, że szarpało również podczas trzymania równych obrotów, nie tylko podczas przyspieszania..)

w międzyczasie, w 2/3 drogi padł mi 1 zegar i byłem już całkiem wkurzony.. na szczęście tylko linka się wykręciła od spodu zegara.. po około 100km zrobiłem sobie przerwę (prawie godzinka spoczynku), wkręciłem linkę i wróciłem. ku mojemu zdziwieniu, w drodze powrotnej szarpania nie było..

nic innego nie przyszło mi więc do głowy, jak tylko jakiś paproch.. zobaczę czy to powróci następnym razem..

choć pisząc powyższe coś jeszcze skojarzyłem.. w sumie nie przypominam sobie dokładnie końcówki drogi (byłem juz skostniały i zastanawiałem się nad zegarem), ale może już chwilę wcześniej ustało szarpanie - jak go przegazowałem trochę na czwartym biegu.. hmm.. (?)

p.s.
po tym wszystkim przyjrzałem się porządnie gaźnikom i opisom z serwisówki i doszedłem w końcu do tych otworów do wpięcia waku.. przedni gaźnik ma taką śrubę patrząc z prawej strony moto. jeśli chodzi o tylny gaźnik to rzekomy brak takiej śruby polega na tym, że serwisówka opisuje wersje moto z kranikiem zwykłym, nie ciśnieniowym, a na potrzeby sterowania ciśnieniowego kranika wykorzystano właśnie to wyjście na waku Wink wkręcony jest już tam adapter zamiast śruby zaślepiającej.. tak więc bez trójnika (przynajmniej jednego) nie obędzie się.. (chyba, żeby paliwo podawać spoza baku)
hmersky
PostWysłany: Sob 20:36, 04 Kwi 2009   Temat postu:

wracając do tematu tego tematu - po regulacjach i synchrnizacjach owe tykanie ustało Smile
rebel68
PostWysłany: Nie 18:07, 29 Mar 2009   Temat postu:

Cześć Ivf:-) Nie uraziłem sie i nie miałem na myśli totalnego olania silnika. Oczywiście wszystkie rzeczy które są mu potrzebne nalezy mu zrobić i to jak najbardziej!!. Jednak Maniek dobrze napisał, ze synchro gaźnika nie na wszystko pomoże. Moje moto wpada w wibracje przy ok. 4000 ob. Poniżej lub powyzej jest wszystko w porządku. Też mi sie wydaje, że nie powinno tak być, ale nic na to nie poradzę, a wieszać się przez to nie będęSmile Nie załamuj się. Spróbuj jeszcze zmienić świece. Chociaż ja jeżdżę na NGK i nie narzekam... Pozdrawiam!
..:maniek:..
PostWysłany: Pią 21:30, 27 Mar 2009   Temat postu:

Jesli masz luz na wahaczu to dokrec poprostu wahacz! tam sa pewnie lozyska stozkowe, przynajmniej u mnie po dokreceniu luz znikl Smile
A co do swiec - pewnie ze to moze byc powod! zawsze nalezy zaczac od najprostszych rzeczy! jesli nie masz 100% pewnosi to wymien swiece, kable i fajki.
ivf
PostWysłany: Pią 8:46, 27 Mar 2009   Temat postu:

no toś mnie pocieszył.. Confused
jeszcze sobie pomyślałem o nienadążającej świecy. dobrze kombinuje? czy świece nie mają z tym nic wspólnego?
zobaczę jak będzie chodzić po ostatnich wymianach/regulacjach.. zawsze było dobrze, zacząłem to odczuwać na jakiś miesiąc przed zakończeniem sezonu..

jednocześnie niedługo po tym zacząłem odczuwać coś jakby luz na wahaczu.. kiedyś pisałeś o dokręceniu jakichś śrub - miałeś na myśli między inny tą nakrętkę za kardanem? czy już nie pamiętasz konstrukcji VXa? Wink
..:maniek:..
PostWysłany: Czw 21:10, 26 Mar 2009   Temat postu:

>myślałem, że to właśnie masakryczne rozsynchronizowanie

przy masakrycznym rozsynchronizowaniu na 1000% nie mial bys wolnych obrotow, motocykl by chodzil tylko gdzies na 2-3kobr a ponizej gasl! przy malym rozsynchronizowaniu przy zamknieciu przepustnicy silnik schodzil by z obrotow z wielka niechecia i zatrzymywal by sie na ok.2kobr na jakis czas i dopiero po dluzszej chwili wskazowka spadla by na np.1kobr..oczywiscie to tak mniej wiecej bo w kazdym motocyklu moze byc nieco inaczej...
Jak juz mowilem synchro dziala tylko na niskich obrotach i przy schodzeniu z obrotow w dolnej fazie oraz sruba skladu mieszanki, za srednie obroty odpowiada m.in dysza wolnych obrotow i po czesci iglica wraz z dysza glowna, za wysokie obroty tylko i wylacznie iglica wraz z dysza glowna, oczywiscie sa tez wyjatki bo niekiedy konstrukcja gaznika jest taka ze sruba skladu mieszanki odpowiada za caly zakres, ale nie wiem jak ma VX..w kazdym razie jesli u ciebie szarpie na wysokich obrotach to moze to byc np. luz na osce gaznika(lewe powietrze), moze byc zle ustawiona iglica, moze byc przetarta membrana, moze byc wreszcie czysto mechaniczna usterka np.dyfra lub przeguby kardana...
ivf
PostWysłany: Czw 8:46, 26 Mar 2009   Temat postu:

maniek, a jaką będziesz miał radę na "trzepanie" od 5 tys. obrotów wzwyż. nie wiem jak to opisać.. przy wysokich obrotach szarpie tak przód-tył lekko ale dość szybko motocyklem. im większe obciążnie tym mniej czuć, najbardziej samemu. myślałem, że to właśnie masakryczne rozsynchronizowanie, teraz już nie wiem.. z tego co mówisz wnioskuję, że jakby to był brak synchronizacji to powinienem to czuć również i na małych obrotach..

co to może być w takim razie?
..:maniek:..
PostWysłany: Śro 21:47, 25 Mar 2009   Temat postu: Re: tyknięcie gdzieś z przodu podczas jazdy

hmersky napisał:

czasami cos tyknie/pyknie gdzieś z przodu tak jakby z przedniego gara ale odkłos bardziej plastikowy niz metaliczny i dzieje sie tak chyba gdy spuszcze z gazu i hamuje silnikiem


Synchronizacja raczej tu nic nie pomoze, ale napewno nie zaszkodzi Smile Nie wierzcie serwisom ktore proponuja sychro na kazda bolaczke motocykla! Sama synchronizacja ma wplyw tylko i wylacznie na stabilne wolne obroty i na rowne schodzenie z obrotow. Na srednich i wyzszych obrotach nie ma znaczenia! U Ciebie przygladnal bym sie raczej samym ustawieniom gaznika, a konkretnie poziomowi paliwa w komorze plywakowej i srubie skladu mieszanki bo to wlasnie te dwie rzeczy wplywaja na strzaly przy hamowaniu silnikiem/schodzeniu z obrotow.
ivf
PostWysłany: Śro 8:56, 25 Mar 2009   Temat postu:

nie uraź się, ale właśnie z takich podpowiedzi biorą się później problemy z takimi silnikami i bynajmniej nie jest to wina niedopracowania silnika Wink

jak moto jeździ kilkanaście lat bez systematycznych regulacji i dbania o niego, to nie dziwota, że trzeba będzie zapomnieć o czymś takim jak kultura pracy silnika.. w końcu taki silnik będzie tak wylatany, że żadne regulacje nie pomogą, a następny właściciel powie, że silnik ma wady konstrukcyjne..

samochody francuskie też potrafią jeżdzić po 300 tys. jeśli systematycznie się o nie dba, a nawet audi czy mercedes nie pojeździ kilkanaście lat jeśli właściciel będzie się co roku zmieniał i każdy z nich będzie tylko używał, a nie dbał o wymiany eksploatacyjne..

tak więc pewne regulacje należą się temu moto i specjalnie są one maksymalnie uproszczone Wink
ja, laik, z wydrukowaną serwisówką i fragmentami z tego forum, wymieniłem olej, płyn hamulcowy, płyn chłodniczy, wyczyściłem zacisk przedniego hamulca bo już czkał, zmieniłem klocki, jeden z dwóch filtrów powietrza, świece, wyregulowałem zawory (szczelinomierze kosztują tylko 20zł - prościej je kupić niż pasujący klucz do świec, a serwisówka mówi o regulacji co 6 tys.), zsynchronizuje gaźniki

wczoraj znajomy przesłał mi cennik warszawskiej firmy w jakiej wstawił swój moto do przygotowania do sezonu.. przeraziłem się ile wydałbym za to co zrobiłem Wink
rebel68
PostWysłany: Śro 0:49, 25 Mar 2009   Temat postu:

Cześć. Możesz go zsynchronizować, ale to nie za dużo pomoże. W moim jest dokładnie tak samo, na wolnych obrotach na pierwszym garnku lubi sobie stęknąć, strzelić i przepuścić. Przy wolnej jeżdzie na wysokim biegu, czasami zdarza mu się szarpnąć i nie palić równo. Jednak mam już to gdzieśWink Widocznie taka jego żmudzka uroda... Najważniejsze to sie nie przejmować i nie szukać dziur w całym, bo można osiwieć. Po prostu.. zrobiono wynalazek... Intrudery mają ten sam silnik i wszędzie piszą, że są super niezawodne itp. A nasze moto niestety... Nikt sie nie pofatygował, ani nie zatroszczył, aby wyleczyć go z chorób wieku dziecięcego i tak to sie wszystko ciągnie. Jeździj sobie spokojnie i nie przejmuj się tym zachowaniem. Szkoda nerwów i kasy na szukanie przyczyny.
ivf
PostWysłany: Wto 12:19, 24 Mar 2009   Temat postu:

toć właśnie ten silnik jest prosty Wink chyba.. w dodatku wszystko co jest potrzebne do systematycznych (opisanych w serwisówce) regulacji jest w tym silniku podane na dłoni, nie trzeba rozkręcać w ogóle silnika..

a na wakuometr do synchronizacji złożliśmy się w 3 osoby i jest gitara, wydaliśmy tyle ile każdy z nas zabuliłby jednorazowo za synchronizację u kogoś.. czyli ta sama kasa, a przyrząd pozostanie u nas Wink

w zależności od tego jak stoi funt, warto o tym pomyśleć..
na allegro:
http://www.allegro.pl/item588137684_carbtune_wakuometr_profesjonalna_synchronizacja.html
http://www.allegro.pl/item587219519_wakuometry_slupkowe.html

można dać zarobić powyższym "dystrybutorom", można też kupić bezpośrednio od producenta z anglii i będzie taniej. ewentualnie w tej samej cenie można dostać razem z pokrowcem (wysyłka z anglii na całą europę to symboliczny funt):
http://www.carbtune.com/
55 funtów sam waku, 62 z pokrowcem..

EDIT:
tak sobie jeszcze przypomniałem.. za dodatkowe 8 funtów można wziąć mosiężne adaptery, w sumei chyba lepsze (na pewno trwalsze) niż standardowo dołączane plastikowe adaptery.. warto nad tym też się zastanowić.. znalazłem w VX-ie miejsca gdzie te adaptery się wkręca i niepotrzebne są wtedy trójniki Wink

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group