Autor Wiadomość
ivf
PostWysłany: Pon 11:57, 15 Cze 2009   Temat postu:

tak na chłopski rozum wydaje mi się, że zwykłe sprężyny mają wszystkie spirale jednakowe, a sprężyna progresywna może mieć zwężającą się do zewnątrz spiralę (na końcach). niezależnie czy zwęża się średnica spirali (tworzą się stożki na końcu) czy zmniejsza się odległość pomiędzy poszczególnymi zwojami (spirala zagęszcza się)
dis
PostWysłany: Śro 9:15, 10 Cze 2009   Temat postu:

Przepraszam za odświeżanie starych tematów ale lepiej jak większość związana z danym tematem jest w 1 wątku.
Chce wymienić uszczelniacze w ciągu najbliższych 2 dni i jak sprawdzić czy posiadane przeze mnie sprężyny są zwykłe czy progresywne??
BOhu
PostWysłany: Nie 19:44, 06 Kwi 2008   Temat postu: części!

Zapraszam po części do www.rider.com.pl.

Zamówienia faksowe, mailowe, czas realizacji 3-4 dni robocze.

Pozdro
Shrequ
Gość
PostWysłany: Sob 0:11, 29 Mar 2008   Temat postu:

Juz wszystko jasne. Nakretka 24 na precie i tyle:)
Uszczelniacze wymienione, wszystko dokladnie wymyte.
Sprężyny okazaly sie progresywne:)
Olej zalałem 15W i obniżyłem o 1cm przednie zawieszenie - na półkach.
Jeszcze tylko polerka i kilka pierdół do zalozenia. Mam nadzieje w niedziele troche pojezdzic:)
Pozdrawiam i zycze szerokich drog, dobrej pogody i milego weekendu:)
Rychu
PostWysłany: Pią 10:14, 28 Mar 2008   Temat postu:

Witam. Nowy jestem Smile
Kilka miesiecy temu kupilem VX`a. Wiekszosc prac serwisowych mam juz za soba. Mam tylko pytanie co do uszczelniaczy. O co chodzi z tym specjalnym kluczem? Na koncu preta ma byc nakretka 24 czy nasadka 24 bo mam juz mozga rozmiekczonego od tlumaczenia angielskich tekstow. Jedni tak a inni inaczej pisza. Prosze o konkretna odpowiedz (najlepiej z jakims rysunkiem czy zdjeciem dobrym:)
Arti
PostWysłany: Sob 12:00, 24 Lis 2007   Temat postu:

Witam wszystkich miłośników VX 800 SmileSmile
Dwa miesiące temu zostałem szczęśliwym nabywcą tego moto i obawiam sie, że jestem najmłodszym użytkownikiem tego forum, dlatego śledząc fachowe porady i miłą atmosferę na stronce, postanowiłem do was dołączyć SmileSmile.
W moim Suzuki już samodzielnie ściągałem koła, bo musiałem wymienić kapcie, a w najbliższej przyszłości chce zabrać się za wymianę uszczelniaczy, bo z prawej lagi trochę cieknie; mam już nawet klucz, bardzo podobny do klucza Shreqa.
Jestem z okolic Rzeszowa i moje pytanie to gdzie najbliżej mogę kupić te części??
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)Smile
marjan
PostWysłany: Nie 17:39, 14 Paź 2007   Temat postu: inny przód

Cze

Nie sądzę, żeby był problem ze znalezieniem przodu z dwiema tarczami i pasującym stylistycznie kołem.
Standardowo laga ma 41mm, więc można zmienić tylko golenie.
Długość rur nośnych pozostaje ta sama, a problem będzie tylko z błotnikiem no i licznikiem zapewne. Chyba, że koło będzie takiego samego rozmiaru.
Oczywiście teoretyzuję, ale kompletny przód z dwiema tarczami, np. od GSX 750 z lat 95-99 można wyrwać za 500-600zł, więc niewiele drożej od nowej przedniej tarczy.
Według mojej teorii półka i kierownica zostaje ta sama, lagi i sprężyny te same. Ewentualnie wymienić należałoby pompę hamulca ze standardowej 1/2 cala na 3/4. Ale akurat pompy na ten rozmiar kierownicy z wbudowanym zbiorniczkiem chodzą koło 100-200zł więc niezbyt drogo.
Tak, tak - wiem ile kosztuje teraz VX, ale jednak jak ktoś chce nim jeździć dłużej i bezpieczniej, uważam, że warto.
A wersja najmniej inwazyjna - same zaciski na 4tłoczki też nie są kosmicznie drogie - 100-200zł, tylko dopasować mocowanie i jazda. A nie sądzę, żeby trzeba było zaraz od R1 montować ;]
BOhu
PostWysłany: Czw 23:05, 11 Paź 2007   Temat postu: :D:D:D

"Niestety przednią tarczę sprzedałem już komuś wraz z przednim kołem, ten ktoś postanowił z posiadanego, oraz zakupionego ode mnie koła zrobić jedno na dwie tarcze"

Ostry koleś hehehehe, to się ubawiłem, a co do tego, co się pakuje w moto i ile to kasy kosztuje, hmm, czy to wżne, jeśli chodzi o włsny motocykl?
Ja zamierzam całkiem sporo w swój zainwestować Wink

pozdro
shrequ
pablo70
PostWysłany: Czw 17:33, 11 Paź 2007   Temat postu:

Adamzap napisał:
Mój nr ramy to VS51B......... czyli 37kw-atowa wersja na rynek niemiecki

No to mam teraz "dylemat dyletanta" - podzielę się swoją (wątpliwą?) wiedzą otóż była też wersja (wersje) o mocy 27 lub 35 KM,
wyposażona w gaźniki od wersji 50 KM, dławienie odbywało się w bardzo prosty sposób - nie dało się "odwinąć" gazu do samego końca,
nie wiem natomiast jak było to rozwiązane od strony technicznej Confused
pablo70
PostWysłany: Czw 17:02, 11 Paź 2007   Temat postu:

Jeszcze ciekawostka. Dzwoniłem jakiś czas temu do handlarza pytając o przednią tarczę - zacytuję "z grubsza" odpowiedź: "Niestety przednią tarczę sprzedałem już komuś wraz z przednim kołem, ten ktoś postanowił z posiadanego, oraz zakupionego ode mnie koła zrobić jedno na dwie tarcze" ??? - Rozumiem powiedzenie "Polak Potrafi", ale niezmiernie ciekaw jestem
jakiej to technologii użył ów "tuner" do wykonania tego patentu, oraz jakie były tego dalsze konsekwencje (mam nadzieje że szczęśliwy posiadacz dwutarczowego VX-a jeszcze żyje) Wink
Adamzap
PostWysłany: Czw 16:48, 11 Paź 2007   Temat postu:

Mój nr ramy to VS51B......... czyli 37kw-atowa wersja na rynek niemiecki
pablo70
PostWysłany: Czw 16:31, 11 Paź 2007   Temat postu:

Shrecku - zastanawiałem się kiedyś nad tym, doszedłem jednak do wniosku że ew. zysk w postaci lepszych hamulców, nie zrekompensuje poniesionych kosztów (biorąc pod uwagę wartość motocykla). A przede wszystkim to ciężko byłoby znaleźć zawieszenie o takiej samej średnicy rur nośnych i jednocześnie odpowiednio długie, chyba że ktoś lubi eksperymenty.
Poza tym jakie koło przednie, inne niż oryginalne będzie pasować stylistycznie do tylnego ?
Przychylam się do opinii Adama, o hamulcach w VX. Wystarczy dbać o "świeżość" i stan płynu, także o kondycję zacisku - jeśli komuś mało to zostaje jeszcze oplot i twarde klocki, ale to już kosztem zużycia tarczy.
Adam podaj jeśli możesz początek nr ramy - ciekawi mnie to co piszesz o rurkach w gaźnikach, z tego co wiem to wersje 37 i 45kW różniły się tylko rozmiarami dysz Confused
Adamzap
PostWysłany: Wto 18:38, 09 Paź 2007   Temat postu:

Na pewno nie będę kombinowal nic z przodem od innego moto.Po pierwsze mam nowiutką tarczę z przodu (400,- Evil or Very Mad ),a po drugie taki hebel w zupełności mi wystarcza na mój styl jazdy.Wiem,że przy pełnym obciążeniu i z plecaczkiem czasami jest kupa ale osobiście bardzo rzadko tak podróżuje.Poza tym Shrequ jak można przerabiać takiego zacnego klasyka jakim niewątpliwie jest VX Cool .Przez weekend zrodził się w mojej głowie bardzo ambitny plan (czy dojdzie do jego realizacji to już inna sprawa...)Otóż przez zimę mam zamiar rozłożyć Suzi na czynniki pierwsze i gruntownie ją odświeżyć (w końcu na 18-ste urodziny należy się jej jakiś porządny prezent Wink ).Aha pytanie z zupełnie z innej beczki.Mechanik podczas regulacji gażników wymontował mi dwie pomarańczowe rurki które odpowiadają za mniejszy przepływ mieszanki (mam niemiecką wersję tłumioną do 50KM).Wiem że nie zmieni to jakoś w drastyczny sposób osiągów itd. bo za mniejszą moc odpowiadają przede wszystkim wałki (nawet nie chciałem żeby to robił Evil or Very Mad ) i stąd moje pytanie do szanownych kolegów czy zmiana ta nie będzie powodowała jakiś skutków in minus?Co prawda nie odczuwam podczas jazdy jakiś negatywnych skutków tej operacji ,ale szczerze mówiąc bardzo odpowiada mi charakterystyka tłumionego silnika(ale mi się rymnęło Shocked ) ,który ciągnie jeszcze lepiej od niskich obrotów i jest cholernie elastyczny- pokażcie mi inny motocykl z tamtych lat ,o tej pojemności osiągający 70 Nm przy 2800 obr/min. Laughing .Ciekaw jestem Waszych opi.Pozdrawiam Xionc Adam.
BOhu
PostWysłany: Pon 23:20, 08 Paź 2007   Temat postu: zmiana zawieszenia, hehehe, a może zamieszać?

Witam!

Dawno nie zaglądałem przyznam się szczerze, a tu taki wałek....


Otot co mi przyszło do głowy po ostatnich postach tego tematu:

- otóż - jeśli zamierzasz zmienić zawieszkę przodka, to możesz być wśród nas pierwszym, który miałby szczęście zmienić przód na jakiś inny z innym kołem i dwoma tarczami, oczywiście znajdując coś w podobnej stylistyce, bo jak tu zostało powidziane, do vx przód będzie miał 10 lat albo więcej Wink

a wiadomo, że może to być już mocno zużyty przód, w dodatku z maszyny po przejściach....

Co Wy na to? Adamzap i pablo70?

Pozdrawiam

Shrequ
pablo70
PostWysłany: Sob 11:37, 06 Paź 2007   Temat postu:

Jeśli wymienisz uszczelniacze, a to pomoże na bardzo krótki okres, już
na 100% możesz być pewny że jest tak jak opisałem wyżej.
Na pewno zakup zawieszenia jest jakimś rozwiązaniem, ale pamiętaj że ten motocykl nie jest już produkowany od ponad 10 lat, i to na co trafisz jest swego rodzaju loterią - możesz się wpakować jak "w mokre żyto".
Osobiście radziłbym jednak wymienić owe tulejki (ok. 300 zł.), jest koniec sezonu - można wszystko spokojnie rozebrać na czynniki pierwsze, wymyć, zweryfikować, ew. poczekać na części.
Zrobisz sam - satysfakcja gwarantowana, świadomość że wszystko odbyło się zgodnie z "zasadami sztuki", i przynajmniej wiesz co masz Very Happy

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group