Autor Wiadomość
griba
PostWysłany: Pon 14:57, 10 Sie 2009   Temat postu: Podkładka...

Ktoś pisał, że coś tam nie skręcił i mu się luzy zrobiły - nie tak dawno...

Pozdr,
Griba
ivf
PostWysłany: Pon 13:17, 10 Sie 2009   Temat postu:

jaką podkładkę podczas montowania koła? który to temat?
wystarczy zdjąć koło bez ruszania kardana i źle je założyć, żeby rozjebać dyfer Question
tyger
PostWysłany: Sob 23:06, 08 Sie 2009   Temat postu:

dis wiem o co chodzi w tym poscie a mianowicie i o podkładkę która wyleciala podczas motowania koła
dis
PostWysłany: Sob 22:33, 08 Sie 2009   Temat postu:

Jest na forum temat odnośnie jednego detalu o którym nie można zapomnieć przy składaniu dyfra (chyba jakaś podkładka) bo inaczej to znów dyfer do wymiany. Poczytaj dokładnie tematy to znajdziesz ten właściwy.
tyger
PostWysłany: Pią 13:33, 07 Sie 2009   Temat postu:

Łożysko nr 25 a oprucz chałasu wszystko było ok z tym ze chałas sie nasilał był coraz głosniejszy ale siła motoru sie nie zmieniła
ivf
PostWysłany: Pią 13:29, 07 Sie 2009   Temat postu:

nie mam pojęcia na co zwrócić szczególną uwagę, ja to bym patrzał jedynie na serwisówkę i poprawną kolejność elementów.. mam za to inne pytanie Wink
czy odczuwałeś w jakiś sposób, że masz zniszczone łożysko i coś jest nie tak z dyfrem? poza hałasem..

które to było łożysko? patrząc na schemat ze strony 4-8 serwisówki - 11, 21 czy 25? a może masz jakieś zdjęcie tego "bałaganu"?
tyger
PostWysłany: Pią 12:58, 07 Sie 2009   Temat postu:

Prosze o odpowiedz na co zwrócić uwagę przy składniu dyfra
dis
PostWysłany: Pią 8:37, 07 Sie 2009   Temat postu:

Oby napraw było jak najmniej bo w końcu jest sezon i każdy chce wykorzystać pogodę. Naprawia szybko i w trasę.
tyger
PostWysłany: Pią 0:42, 07 Sie 2009   Temat postu:

Witam wszystkich po rozkręceniu kardana okazało sie że jest do wymiany łożysko sie posypalo i narobiło takiego bałaganu że zmuszony byl kupić drugi dyfer tak wiec czekam teraz na dostawe w nastepny tygodniu bede go montowal i sie zobaczy czy ooby to tylko to. Mam nadzieje że przekładnia katowa przy silniku jest ok i nie trzeba bedzie rozpolawiać silnika
tyger
PostWysłany: Śro 20:41, 05 Sie 2009   Temat postu:

witam jeszcze nie rozebrałem swojego ale juz się rozglądam za 2 kardanem 250 zl facet na alegro krzyknął
.:Anioł Ciemności:.
PostWysłany: Śro 20:29, 05 Sie 2009   Temat postu:

No dobra , ja mam to samo :/ kompletna kicha, olej srebrny a kardan hałąsuje jak w starym Polonezie Sad niedługo będę to rozbierał ale nie mam centralnej wiec bedzie trudno...

Ale tu pytanie czy jest sens? Przeciez jak zęby są zjechane to i tak trzeba cały kardan wymienic.. tak ??

Pozdro

PS. Tyger powiedz co wykombinowałes u siebie
rysiek_d
PostWysłany: Śro 7:53, 05 Sie 2009   Temat postu:

Od paru lat śmigam 'ruskami' i tam miałem blokadę koła poprzez awarie dyfra i powiem szczerze ze ciężko było moto utrzymać do czasu wyhamowania z 70 km. nie polecam jeździć z niepewnym dyfrem może się to skończyć poważnym wypadkiem.
beatles
PostWysłany: Wto 22:38, 04 Sie 2009   Temat postu:

Chyba najlepszym wyjściem będzie rozkręcenie i popatrzenie gdzie są luzy, na jakim łożysku. Służę serwisówką jesli ktoś potrzebuje (pw). Kiedyś miałem Hondę VT 500 e, przejechałem na niej ponad 40000 km, w sumie miała jakieś 130000 kiedy padłaWink W silniku zużyło się wszystko, nie było pierścieni, panewek, gładzi cylindrowych - wszystko to oglądałem dokładnie kiedy szło na popularny serwis aukcyjny. Jedyna część która nie wykazywała śladów zużycia (nić!) to był właśnie kardan.
w Twoim moto musiało paść jakieś łożysko, sam kardan ma większą żywotność niż silnik, moim zdaniem.
dis
PostWysłany: Wto 8:46, 04 Sie 2009   Temat postu:

Ze swojej strony mogę podać tylko jeden znany mi przykład a mianowicie istnieje możliwość iż zęby w przekładni się wyrobiły i przeskakują (wiadome jest iż wtedy się ścierają) w takim przypadku przy przeskoku jest możliwość blokowania koła w chwili przeskoku jeśli zęby trą o siebie cały czas. Może to także być powodem pojawienia się opiłków w sporych ilościach. Objawem tego powinny być również szarpnięcia podczas jazdy. Nie jestem z doświadczenia mechanikiem tylko samoukiem w sprawach technicznych więc mogę się mylić ale zawsze warto sprawdzać wszelkie możliwości.
Może bardziej doświadczeni w tych sprawach powiedzą coś więcej.
tyger
PostWysłany: Pon 21:20, 03 Sie 2009   Temat postu: Opilki metalu w przekładni głównej tz.dyfrze

Witam wszystkich zainteresowanych i proszę o rady, a mianowicie coś mi wali z lewej strony początkowo myślałem że to z przeniesienia napedu od strony silnika ale dzisia sprawdziłem olej w przekładni głównej (tz.w dyfrze) i okazalo się że jest tam pełno opiłków metalu kolr przybliżony do koloru farby srebrzanki moze ktś z was miał podobny problem. Bardzo proszę o wszelkie sugestje.
Nadmieniam że strasznie wali podczas jazdy.Narazie odstawiłem motocykl i boje się jeżdzic żeby wiekszych szkód nie narobić motocyklowi i sobie w przypadku zblokowania koła, a jeszcze zapomniłem dodać że po postawieniu na nózkach i obróceniu kołem czasami zdarzają sie tak zwane lekie zacięcia. ps moze ktoś zna dobrego mechanika na dol.śl albo w pobliżu Głogowa Lub Legnicy

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group