No i stało się - nowe kompletne ubranko

Ponieważ mój strój w którym jeździłem od dłuższego czasu kupowany był tak aby był za niewielką kasę i kurtka niestety była w pasie za duża lecz chociaż rękawy miała dobre (do moto o pojemności 80ccm była ok i się sprawdzała a i w VXie śmigałem w niej długo) a spodnie były jedne z najtańszych - ozone (4 lata - przetarcie na kolanie, zamek który się wciąż rozpinał - miałem dobrą wentylację Very Happy

oraz pęknięte szwy od pasków dopasowujących spodnie) stwierdziłem, że trzeba rozejrzeć się za porządnym nowym strojem.
W moim przypadku największym problemem były moje rozmiary - szczupły wysoki z długimi rękoma. Wiedziałem, iż znalezienie spodni będzie o wiele łatwiejsze, gdyż są wydłużane i można je swobodnie dopasowywać w pasie dlatego to nie był priorytet. Pierwszorzędną sprawą byłą kurtka z którą wiedziałem, iż będę miał problemy (żadne ubrania standardowe na mnie nie pasują z naprawdę niewielkimi wyjątkami gdyż zawsze rękawy są za krótkie - rozpiętość ramion równe 2m przy wzroście 186cm i masie ok 80kg).
Poszukiwałem w różnych markach i tak przejrzałem rebelhorna, helda, rst, ryparda, modekę i jeszcze kilka innych (takie jak np. arlen ness i alpinestar odpadały ze względu na masakryczne jak dla mnie ceny) których nazw już nie pamiętam i wszędzie najczęściej przy w miarę dobrych rękawach kurtka była za szeroka (w sumie najbliżej był rebelhorn runner ale wciąż nie to). Poszedłem więc na motobazar w Poznaniu w ten weekend w nadziei że wśród całej rzeszy wystawców może coś znajdę.
Poszukiwania i przymiarki powiem bez kozery, iż zajęły spokojnie 3 godziny lecz w końcu coś trafiłem.
Wybór padł na mało znaną aczkolwiek Polską firmę Motona. Firma projektuje ubranka u nas a wykonuje gdzieś w Azji ale nie są to ani Chiny, Korea czy Indie. Ubrania projektują tak, aby dopasować się podobnie jak wszyscy pozostali producenci do standardowych wymiarów, jednak kładą także nacisk na nietypowe osoby jak np. ja Very Happy

Tym samym wybrałem tekstylną kurtkę 3 warstwową z całą masą kieszeni i chyba nie spotykanymi gdziekolwiek indziej rozmiarami wywietrzników, dzięki czemu może to być kurtka zarówno na bardzo chłodne dni jak i na upały na południu europy. Jej funkcjonalność na pierwszy rzut wydaje się bardzo dobra lecz więcej powiem po testach w tym roku. Kurtka wyposażona jest w komplet protektorów i 2 zamki do spięcia ze spodniami. Jak już byłem przy zakupach to wziąłem i spodnie do kompletu, które także miały pożądaną przeze mnie wentylację (w 3 miejscach na każdej nogawce) oraz antypoślizgową wkładkę pod cztery litery co bym nie jeździł na siedzeniu. Portki też mają 2 zamki i komplet 4 protektorów (biodra i kolana).

Więcej informacji jak się cały komplet sprawdza po testach w tym roku - znając życie kilka razy będzie śmiganie w deszczu a kilka razy w upałach.

A tak p.s. zastanawiam się w którym miejscu dać naszywkę i jak ją przymocować na teksie (do skóry ostatecznie poszedł w ruch superglue - nic innego nie dawało rady)

Gratulacje. Nowy zakup zawsze cieszy. W jakiej cenie szyje ta firma?

Dis, a jakieś foto, link?

Cena nominalna to 1200 bez 2 zł za komplet ale na bazarze ciut idzie stargować. Fotki i wszelkie info są na stronie producenta: [link widoczny dla zalogowanych] mój komplet to kurtka venta i spodnie lux obie w wersji przedłużanej.

Jak się sprawują to sprawdzę w tym sezonie i powiem o nich coś więcej lecz na chwilę obecną jeszcze w nich nie śmigałem - nie chciałem zestawu od razu brać na deszcz więc dziś wziąłem jeszcze stary sprawdzony układ. Jak jutro będzie pogoda spróbuję nowy.

Hej Dis!
Napisz jak testy sezonowe, bo planuję spodnie Motona Lux kupić.

Dzięki!

PS. Szukałem na google opinii i zgadnijcie na jakie forum trafiłem Wink

Spodnie wygodne i ich bardzo dużym plusem jest wentylacja na każdej nodze - 3 otwierane zamkiem otwory. Bez membrany można nawet spędzić w nich dzień w robocie. Podpinki ocieplającej nie testowałem bo najwyżej śmigam z membraną i termoaktywką.
Jedyne co mi pękło to plastikowy element przez który przeciąga się pasek z rzepem. Spodnie były wtedy na gwarancji ale stwierdziłem, że nie będę plastików ładował i kupiłem karabińczyki po 1,20zł szt i wstawiłem w zamian tych plastików. Ponieważ wożę gruby portfel i czasem ciężko go włożyć i wysunąć to fragment prawej kieszeni od środka u góry mi się oddarł ale nie przeszkadza to i sobie to przyszyję.
Innych problemów przed glebą nie zauważyłem a po glebie to już ciężko mówić co się psuje a co ni bo nie wiem do końca na ile ślizg ma teraz wpływ na spodnie. Po naprawie dziury przez firmę (naprawa z przesyłką 120zł) - spodnie wyglądają w miejscu dziury jak nówki - użytkuję dalej i jest ok.
Przelatany tylko 1 sezon ale ogólnie spodnie przyjemne, przy czym jest to akurat moja opinia i może się ona nieco różnić od opinii innych, którzy mieli okazję jeździć w większej ilości ubrań niż tylko ozone i motona.

A jak z odpornością spodni/membrany na deszcz?