remont rozpoczęty

Jaki był dokładnie zakres wykonanych czynności? Wysyłałeś do nich czy zawoziłeś?

Podaj namiary warsztatu jeżeli jesteś zadowolony z roboty. Mamy taki wątek - Polecane sklepy, sprzedawcy, warsztaty i lokale. Wink

zrobione było wszystko zaczynając od planowania wymianę prowadnic zaworowych i uszczelniaczy a na koniec docieranie zaworów i gniazd zaworowych. głowice zawoziłem do nich sam i musiałem im dowieść uszczelniacze bo nie mogli sobie z tym poradzić. jak złoże suzi i będzie wszystko ok to dam namiary na razie nie ma co pisać

Apropo uszczelniaczy zaworowych, da radę wymienić je bez wyciągania silnika? Tylko z takim dostępem jak przy regulacji zaworów?

Góri, moim zdaniem nie da rady, bo nie ściągniesz pokryw.

Ktoś kiedyś pisał, że można podobno jakoś wychylić silnik z ramy bez całkowitego wyciągania - na jedną a potem na drugą stronę. Nie wiem jednak jakby to wyszło w praktyce.

moim zdaniem nie da rady nawet przechylanie silnik w ramie bo jak rozepniesz zawór żeby nie wpadł ci do cylindra, do tego trzeba urządzenie do rozpinania zaworów które przytrzymuje łepek zaworu i naciska na sprężynę, po chamsku można to rozpiąć ale czy nie uszkodzisz zaworu 2 sprawa rozpiąć to sie da ale złożyć to bez ściągania głowicy rzecz nie możliwa

Myślałem, żeby podeprzeć zawory dmuchając do cylindra sprężarką. Gdzieś słyszałem, że takie czary są możliwe, ale jeszcze nie próbowałem. Rolling Eyes

Fakt, że ciężko te sprężynki ścisnąć, ale może jakoś by się udało. Trzeba by chyba jakiś przyrząd wymodzić, co by pozwalał na talerzyk dźwignią nacisnąć itd. Co o tym myślisz?

Jak to by nie wypaliło to ściągał bym całość, czyli głowice z cylindrami. Wtedy nie musiałbym planować głowic i zmieniać ich uszczelek. Idea

zobacz sobie ten filmik
https://www.youtube.com/watch?v=BHfv2MrL4W4
jest to możliwe jak widać ale czy bez wyciągnięcia silnika z ramy to sie uda.
2 sprawa jak masz duży luz na prowadnicach to wymiana samych uszczelniaczy nic ci nie pomoże

Ha, spryciarz drutem podpiera zawór. Wink

Czyli sprężonym powietrzem też by się dało. Przyrząd do ściskania sprężyn właśnie tego typu miałem na myśli - tyle że jakąś samoróbka pod naszą głowicę trzeba by samemu wymodzić.

Wiadomo, że prowadnic na silniku nie zrobisz. Wink

Ale tak sobie myślę, że sporadycznie mogą być przypadki, że przy stosunkowo małym przebiegu (prowadnice nie uszkodzone) uszczelniacze są już twarde i wystarczy je zmienić, aby "uszczelnić górę".

Czyli generalnie odraczam tą imprezę w czasie Very Happy

Może na przyszły rok Wink

dzięki za podpowiedzi Wink

Nie ma peoblemu polecam sie. A ja w środe będe miał łańcuchy rozrzadu i składam silnik do kupy.

no panowie silnik prawie złożony [link widoczny dla zalogowanych]
zostało pare drobiazgów i odpalamy

No, no, wygląda super!

Dawaj znać jak uruchomisz maszynę. Trzymam kciuki, żeby wszystko grało. Wink

już nie moge sie doczekać jak słysze te maszyny za oknem

jak myślicie czy przy wkładaniu silnika jak nie będzie przykręcona przekładnia kontowa to później będzie dało rade to przykręcić razem z krzyżakiem

chłopaki mam problem zostało mi założyć kosz sprzęgłowy i tarcze po założeniu kosza okazało sie że wałek jest za krótki przypominam że skrzynie mam kompletną od intrudera, co teraz zrobić ? rozwalać silnik czy załatwić sprzęgło od intrudera jak myślicie da rade założyć samo sprzęgło i czy będzie to chodziło