III Doroczne spotkanie VXów - zlocik

Trzeba byc dobrej mysli, a nie zwiastowac tragedie Razz

Ja wierze, że będzie bardzo fajnie. Może nawet kąpielowki wezmę Wink

Kamikadze

Nie kamikadze tylko Mors Very Happy

A pogoda będzie ładna jak nie będziecie krakali!!!

Nie straszcie bo ja mam tylko trzy kufry i pierzyny już nie wcisnę Wink

Izka, spoko, zawsze można poszukać jakiegoś gospodarza,poprosić o trochę siana Smile

Pierzyna nie potrzebna Very Happy

Część jezior na mazurach jest jeszcze zlodzonych i nieżeglownych więc naprawdę mors Very Happy

Czarna napisał:

Izka, spoko, zawsze można poszukać jakiegoś gospodarza,poprosić o trochę siana Smile

Pierzyna nie potrzebna Very Happy

Miejmy nadzieję,że komuś jeszcze trochę po zimie zostało Very Happy

Witam wszystkich.
Tak sobie Was czytam od czasu do czasu.
Mam Vx-a od zeszłego sezonu. Dużo nie jeździłem.
Jak nie będę pracował w sobotę to chętnie Was odwiedzę i pogadam z Wami o motocyklach i nie tylko.
O ile nie macie nic przeciwko?
Jestem z Olsztyna i mam nie daleko.
A co do pogody to piździ tu jak na Uralu. Nawet jak jest słonecznie i temperatura ma 15 stopni to wiatr jest tak zimny, że urywa szyję. Dopiero mi się zapalenie oskrzeli skończyło ostatnim pojeżdzeniu.
Pozdrawiam

EE tam, może w Olsztynie piździ, a w Węgorzewie będzie pięknie Very Happy

Przyjedź, sam zobaczysz Cool

enton1983 napisał:

Witam wszystkich.
Tak sobie Was czytam od czasu do czasu.
Mam Vx-a od zeszłego sezonu. Dużo nie jeździłem.
Jak nie będę pracował w sobotę to chętnie Was odwiedzę i pogadam z Wami o motocyklach i nie tylko.
O ile nie macie nic przeciwko?
Jestem z Olsztyna i mam nie daleko.
A co do pogody to piździ tu jak na Uralu. Nawet jak jest słonecznie i temperatura ma 15 stopni to wiatr jest tak zimny, że urywa szyję. Dopiero mi się zapalenie oskrzeli skończyło ostatnim pojeżdzeniu.
Pozdrawiam

Ja pierdziu,toś nas pocieszył,oby tylko mojej szyi nie urwało Razz

Ja dziś zrobiłem pierwszy test maszyny w tym sezonie i chłodno było ale da się znieść. Nie martwiła mnie pogoda tylko fakt, że jedzie max 120 a wszystko było złożone jak trzeba i jedyne czego nie zrobiłem to czyszczenie gaźników bo sobie przeleżały od rozbiórki. Więc Właśnie skończyłem najszybsze jak dotychczas wyciąganie, czyszczenie-kompletne rozkręcenie gaźnika, złożenie i wsadzenie na swoje miejsce z podpięciem kabli (synchro jutro bo o 2 w nocy nie będę już hałasował) czas roboty 3,5h. Oby jutro było ok.

Trzymam kciuki za powodzenie Dis,bo wiesz musze zobaczyc to cacuszko w pełnej krasie

[quote="Anonymous"]Trzymam kciuki za powodzenie Dis,bo wiesz musze zobaczyc to cacuszko w pełnej krasie[/quot

Wywaliło mnie Sad

Dis jesteś wielki! będzie dobrze!

Działa

Musze tylko się spakować i założyć duperele jak osłona na pompę hamulca tylnego czy osłonę chłodnicy. I gotowy. Muszę jeszcze oblukać gdzie są atrakcje o których chociażby góri wspominał.

Wezmę laptopa to i w drodze podczas przerw w punktach z hotspotami będzie można poszukać Very Happy