FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Wymiana oleju Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
pepe99




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:22, 25 Mar 2011 Powrót do góry

Witam, jutro chciałbym wymienić olej w moim VXie. Chciałbym tylko opisać cały proceder, żeby na pewno zrobić to dobrze. Nie znam się na motocyklach, co widać po moich postach Smile ale chciałbym dużą większość robić samemu.

O to jakbym to ja zrobił, proszę o korektę, na co uważać itp...

1. Silnik powinen być zagrzany, żeby lepiej olej mógł wydobyć się z silnika razem z całym syfem.
2. Stawiam moto na centralnej.
3. Podstawiam pojemnik (taki 4litrowy).
4. Odkręcam nakrętkę od wlewu oleju.
5. Luzuję dolną zakrętkę/śrubkę żeby sobie olej spływał.
6. Jak wszystko już spłynie odkręcam filtr oleju.
(Czy coś mam zrobić, żeby cały olej spłynął - odpalić, potrząsnąć czy poczekać ? Smile )
7. Zakładam filtr, dokręcam go ręką, potem kluczem (jak mocno?)
(W intrukcji napisali coś, że trzeba zalać trochę olejem nowy filtr przed założeniem??? )
8. Zakręcam dolną zakrętkę/śrubkę.
9. Nalewam olej do górnej kreski.
10. Zakręcam nakrętkę od wlewu oleju.
11. Uruchamiam silnik na kilka minut.
12. Po wyłączeniu sprawdzam poziom oleju - ewentualnie dolewam.
13. KONIEC

Czy coś pominołem? Smile

Dzięki z góry za odp.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
STEFAN




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Pią 14:27, 25 Mar 2011 Powrót do góry

pepe99 napisał:
Witam, jutro chciałbym wymienić olej w moim VXie. Chciałbym tylko opisać cały proceder, żeby na pewno zrobić to dobrze. Nie znam się na motocyklach, co widać po moich postach Smile ale chciałbym dużą większość robić samemu.

O to jakbym to ja zrobił, proszę o korektę, na co uważać itp...

1. Silnik powinen być zagrzany, żeby lepiej olej mógł wydobyć się z silnika razem z całym syfem.
2. Stawiam moto na centralnej.
3. Podstawiam pojemnik (taki 4litrowy).
4. Odkręcam nakrętkę od wlewu oleju.
5. Luzuję dolną zakrętkę/śrubkę żeby sobie olej spływał.
6. Jak wszystko już spłynie odkręcam filtr oleju.
(Czy coś mam zrobić, żeby cały olej spłynął - odpalić, potrząsnąć czy poczekać ? Smile )
7. Zakładam filtr, dokręcam go ręką, potem kluczem (jak mocno?)
(W intrukcji napisali coś, że trzeba zalać trochę olejem nowy filtr przed założeniem??? )
8. Zakręcam dolną zakrętkę/śrubkę.
9. Nalewam olej do górnej kreski.
10. Zakręcam nakrętkę od wlewu oleju.
11. Uruchamiam silnik na kilka minut.
12. Po wyłączeniu sprawdzam poziom oleju - ewentualnie dolewam.
13. KONIEC

Czy coś pominołem? Smile

Dzięki z góry za odp.
Pozdrawiam.





No i bardzo dobrze .

Jeszcze trochę to się nie opędzisz od kolegów , którzy będą u Ciebie wymieniać olej.

A teraz już nie żartuję i do rzeczy , chyba się nie gniewasz , że sobie na wstępie pozwoliłem ?

Nie wolno odpalać bez oleju nawet na sekundę.

Pobujać jak najbardziej ale jak jeszcze odkręcisz jedną rzecz a mianowicie :

Od spodu obok korka spustu jest taki niewielki dekielek jak sobie przypominam to chyba na cztery śrubki na klucz dziesiątkę.

To jest filtr siatkowy też trzeba go oczyścić a co najważniejsze to sprawdzić czy na tej siateczce nic nie leży .

Tam czasami można zobaczyć w jakiej kondycji jest nasz silnik , skrzynia biegów , sprzęgło i inne pierdoły.

Po oczyszczeniu w odwrotnej kolejności trzeba ten dekielek przykręcić.

Filtr dokręcasz uprzednio smarując olejem uszczelkę filtra tylko ręcznie.

Reszta opisu jest OK.



Pozdrawiam Stefan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Pią 21:59, 25 Mar 2011 Powrót do góry

Opis jak najbardziej poprawny tylko obowiązkowe jest uwzględnienie tego ci napisał Stefan. Filtr oleju dokręcasz na maxa ale tylko rękoma nie trzeba żadnego klucza i jak Stefan wspomniał uszczelke w filtrze smarujesz olejem przed dokręceniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
STEFAN




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Wto 12:47, 29 Mar 2011 Powrót do góry

Czemu się nie pochwaliłeś "pepe99" na naszym forum co znalazłeś przy wymianie oleju w silniku na tym sitku ( filtr oleju wstępny ten z siatki od spodu koło korka spustu ) , o którym pisałem wyżej ?



Pozdrawiam stefan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pepe99




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 0:20, 30 Mar 2011 Powrót do góry

Witam, już się chwale. Zrobiłbym to wczoraj, ale forum coś nie domagało Smile

Wymianę przeprowadziłem w niedziele. Piękne słońce, 9 stopni, żyć nie umierać Wink

Do rzeczy... spuściłem olej do naczynia. Kolor sympatyczny - czarny jak węgiel. Okazało się spuściłem jedynie jakieś 1,9l oleju, więc duuuużo za mało siedziało w silniku. Przez to strasznie głośno biegi wchodziły, i potrafił zgasnąć po wysprzęgleniu jadąc np. 80km/h (nie zapomniane przeżycie Smile ) - po wymianie biegi wchodzą mięciutko i cichutko, i silnik jakoś tak ciszej pracuje Wink

ALE.... podczas wymiany oleju okazało się, że:

1. wydaje mi się, że olej nieznacznie zalatywał benzyną, może tylko mi się tak wydawało, nie wiem jaki powinien mieć zapach przepracowany, czarny, roczny olej.

2. po rozkręceniu filtru siatkowego, na denku były skrawki metalu, takie drobne kawałeczki, coś jak wiórki kokosowe tylko metalowe.

3. Idąc dalej, dostałem się do tylnego filtra powietrza - okazało się, że jest nie znacznie przybrudzony paliwem (jak pamiętam, Stefan pisałeś o tym, że jak lekko przepuszcza gaźnik to daje paliwo na tylny filtr powietrza, zwiększa się spalanie itp. - to pewnie to)

4. tyczy się pkt 3 - gość od którego kupiłem motka, mówił, że kiedyś na uruchomionym silniku przewrócił mu się. Pewnie wtedy coś tam sobie tłoczki czy wałek przyszlifowały w środku silnika.... oby nic poważnego i dało się to naprawić Wink - tanio SmileSmile


p.s. Stefan - każdy lubi żartować - nawet taki zgred jak ja Razz

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
czarny




Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszcz Gdański

PostWysłany: Czw 10:41, 31 Mar 2011 Powrót do góry

Mi się też przewrócił na odpalonym, ale na chłopski rozum to nie powinno nic silnikowi złego zrobić, bo przecież wszystko pracuje w oleju, a nie to, że olej gdzieś spłynie akurat. Ale mogę się mylić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ivf




Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Człuchów, pomorskie

PostWysłany: Czw 12:38, 31 Mar 2011 Powrót do góry

chyba, że komuś się przewrócił i chodził tak długo, aż zgasł.. czyli i tak długo by nie pochodził bo paliwa by zaraz zbrakło w gaźnikach.. tak to już jednak jest, że każdy z nas najgorszą usterkę stara sięwytłumaczyć jak najłagodniej Smile wypada więc tylko życzyć powodzenia, żeby nie było to nic poważnego co wpłynie na przyszłą jazdę..

a powiedzcie drodzy użytkownicy/mechanicy - czy "ścierający się" (zużyty) przedni dyfer (czy przekładnia, nie wiem jak to się nazywa) napędziający wał kardana może spowodować również opiłki w tym filtrze oleju? czy gdzie indziej należałoby szukać tych opiłków? ktoś pisał kiedyś o ścieraniu się tego dyfra (czy łożyska, juz dokładnie nie pamiętam)

EDIT: coś znalazłem - czarny, to Tobie się łożysko w tym przełożeniu napędu posypało.. gdzieś były jakieś opiłki, czy tylko głośno to chodziło?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ivf dnia Czw 12:58, 31 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
czarny




Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszcz Gdański

PostWysłany: Czw 14:00, 31 Mar 2011 Powrót do góry

z tego co pamiętam, to tylko głosno chodziło, ale ja mam słabą pamięć Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ivf




Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Człuchów, pomorskie

PostWysłany: Czw 14:10, 31 Mar 2011 Powrót do góry

no patrz.. to tak jak u mnie.. nawet nie pamiętam czy coś w motocyklu słyszałem, czy to tylko "szumy w głowie" były Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pepe99




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:19, 31 Mar 2011 Powrót do góry

Co do opiłków w filtrze siatkowym, to mój mechanior powiedzał tak:
"Jeżeli opiłki są koloru srebrnego (takie mam!) to jest to ze skrzyni biegów - nic poważnego. Jeżeli opiłki są koloru złotego, to już bardzo źle, bo to coś z silnika, tłok czy coś tam - niestety nie zapamiętałem, proszę o wyrozumiałość Wink

Oczywiście to tylko diagnoza ze wstępnej rozmowy. Zobaczymy jak go rozbierze i wsadzi łapy w silnik Very Happy Mam nadzieje, że uda mu się zrobić z tym moim moto porządek Wink Jutro będzie 3 dzień... strasznie długo, a taka ładna pogoda :/

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tomek1982




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz

PostWysłany: Wto 6:28, 05 Kwi 2011 Powrót do góry

Witam. Podczas ostatniej wymiany oleju - kilka dni temu - odkręciłęm także ten filtr siatkowy od dołu. Okazało się, że także mam sporo takich opiłków - zebrałem je i włożyłem do torebki. Wcześniej jednak przyłożyłem do nich magnes i nic do niego się nie przyczepiło, zatem musi to być aluminium, albo jakiś stop na bazie tego pterwiastka.
Ciekawi mnie skąd te opiłki się tam znalazły - może macie jakieś spostrzeżenia?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
STEFAN




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Wto 8:25, 05 Kwi 2011 Powrót do góry

tomek1982 napisał:
Witam. Podczas ostatniej wymiany oleju - kilka dni temu - odkręciłęm także ten filtr siatkowy od dołu. Okazało się, że także mam sporo takich opiłków - zebrałem je i włożyłem do torebki. Wcześniej jednak przyłożyłem do nich magnes i nic do niego się nie przyczepiło, zatem musi to być aluminium, albo jakiś stop na bazie tego pterwiastka.
Ciekawi mnie skąd te opiłki się tam znalazły - może macie jakieś spostrzeżenia?





Wszystko co się znajduje na wstępnym filtrze oleju może niepokoić posiadacza Vx-sa.

Jeśli po dokładnym osłuchaniu silnika nic się niepokojącego nie odkryje te drobiny , o których wspomniałeś mogą pochodzić z tłoka , panewek, obudowy silnika ( przytarcie przez któryś z łańcuchów a mamy ich aż trzy ), kosza sprzęgłowego.

Wszystkie kawałeczki przeszły przez młyn jakim jest skrzynia przekładniowa i po czasie spoczęły na siatce filtra wstępnego oleju.

Zapewne padło by pytanie czy można z tym żyć ( pomykać ) ?

Można pod warunkiem , że wcześniej się dobrze osłucha serducho ( silnik ).

I na każdą zmianę w pracy będzie się natychmiast reagować mając na względzie to co się wcześniej znalazło na siatce filtra.




Pozdrawiam Stefan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tomek1982




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz

PostWysłany: Wto 10:30, 05 Kwi 2011 Powrót do góry

Dziękuje Ci Stefan za sugestie. W silniku niczego złego póki co nie słychać, a te drobinki wyglądają tak jak wiórki kokosowe - bardzo podobne do siebie. Moją Suzi mam od 2 lat, ale dopiero po przeczytaniu Twoich wskazówek odnośnie tego filtra postanowiłem tam zajrzeć... przy następnej zmianie oleju też tam zajrzę i zobacze czy tych opiłków przybywa, czy już nie. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tyger




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia

PostWysłany: Śro 14:45, 06 Kwi 2011 Powrót do góry

Hej a Ja mam do Was pytanie w tamtym sezonie wymieniałęm olej i przejechałem na nim jakieś 500 km co byście zrobili na moim miejscu wymieniac czy nie w tym sezonie. W zasadzie to on jakieś swoje właściwości stracił przez jesień i zime stojąc w garażu ale czy na tyle żeby wymieniac. Pytam bo tu sie rozchodzi o jakies 150 złrazem z filterem jak nie wiecej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Śro 15:46, 06 Kwi 2011 Powrót do góry

To jest chyba największy dylemat motocyklisty tyger Smile I tak naprawdę ile osób tyle opinii znajdziesz. Zawsze odrobina wilgoci może się znaleźć przez zimę w oleju i zależnie ile jej tam wlazło tak mogą zmienić się właściwości oleju. nie będzie on natomiast przepracowany patrząc pod kątem struktury chemicznej. Łańcuchy węglowodorów nie ulegną degradacji bez działających na nie zewnętrznych sił (czytaj pracy silnika)

Jak by dało jakoś radę usunąć z oleju wilgoć można by rzec że jak nówka:) Jeśli miałeś zabezpieczone wydechy to nie sądzę by ilość wilgoci była bardzo duża a co za tym idzie miała wielki wpływ na zmiane właściwości oleju.

Jak pisałem na początku wieczny dylemat robić czy nie. W motocyklach jednakże jest o tyle problem że wszystko pracuje w jednym oleju skrzynia sprzęgło i tłoki a nie jak w autach. Dlatego też decyzja należy do ciebie gdyż nikt nie da tobie jednoznacznej odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin