Interkom

Wysłany: Pią 14:17, 10 Mar 2017

Witam Szanownych Kolegów! Ponieważ na forum jestem od niedawna mam dużo pytań także w kwestii intercomu. Głównie chodzi mi o możliwość rozmowy z pasażerem (żona) mógł by być nawet jakiś intercom przewodowy (wiadomo niższa cena) upatrzyłem sobie coś takiego Albrecht AE 600 ale niestety jest nieosiągalny. Jeżeli Macie jakieś doświadczenia w tej sprawie to proszę o radę. Pozdrawiam Daniel!

Wysłany: Pią 14:45, 10 Mar 2017

Przepraszam! Popełniłem gafę. Witam Szanowne koleżanki i kolegów!

Wysłany: Pią 15:08, 10 Mar 2017

Chyba nikt oprócz Disa póki co takich "gadżetów" Smile

nie używa. Więc będziesz musiał poczekać aż Dis się wypowie w tym temacie. Ale tak intuicyjnie wydaje mi się, że mimo wszystko na "blutuch" jest wygodniejsze. Pozdrawiam, Tadek

Wysłany: Pią 18:05, 10 Mar 2017

Nie tylko ja mam, robewa chyba też posiada ale niestety nolana z którym innych niż nolany nie idzie sparować.
Wiele też myślałem o różnych rozwiązaniach i poziomach cenowych. Na kablu jest niesamowicie tani w porównaniu do BT ale ma jedną istotną wadę, do niczego innego tego nei podłączysz. Jak byś latał sam, przydaje się do telefonu, nawigacji, muzyki i do tego czego nie uraczyłem jeszcze czyli kontaktu z innymi motocyklistami (albo mają nolany albo w ogóle).
Niezależnie od tego czy latasz tylko z plecakiem czy sam, priorytetem powinna być wg mnie jakość dźwięku i mikrofonu bo to one decydują o tym czy tak na prawdę słyszysz drugą osobę.
Inną kwestią jest kask, gdyż zbyt głośny nawet przy najgłośniejszym interkomie będzie dawał duże zakłucenia. U mnie jakość dźwięku zmieniła się znacząco ze zmianą kasku - oczywiście mowa o prędkościach przelotowych.
Szukając swojego interkomu przeszukiwałem też informacje z forum intruza gdzie mieli takie gadżety i jest jedno ogólne stwierdzenie, zbyt tanie są niestety marnej jakości (dźwięk i baterie).
Ja patrzyłbym na czas rozmów, gdyż moja sena ma jeden z najdłuższych czasów wg danych producentów i przy ciągłym słuchaniu muzy nawi i rozmowach telefonicznych trzyma do 1,5-2 dni (samo czuwanie to bardzo dłuuuugo) co w trakcie nawet dłuższych całodniowych wypadów spokojnie starcza i nie muszę się martwić o brak energii. Jeśli bateria jest słabsza ważna jest możliwość ładowania podczas użytkowania co niby powinno być standardem a jednak nie wszędzie jest to możliwe np. ze względu na konstrukcję urządzenia.
Decyzja należy do ciebie przy czym zestaw BT jest po pierwsze wygodniejszy a po drugie bardziej praktyczny niż sam interkom na kablu.
Może jeszcze Robewa coś powie o nolanie i swoich doświadczeniach.

Wysłany: Pią 19:09, 10 Mar 2017

Dzięki Dis! Powiem tak, ten albrecht co go sobie wypatrzyłam ma dość dobre opinie nawet przy prędkościach 100-120 ale niestety wszędzie gdzie go szukałem (nawet w Niemczech) jak weszły intercomy bezprzewodowe te przestały się sprzedawać i je wycofali kosztował około 300-350zł.

Wysłany: Pią 19:18, 10 Mar 2017

Chcę w maju wybrać się trochę dalej niż jak to mówią dookoła mysiej wieży ale mój plecak (fajne określenie) lubi pogadać w czasie jazdy.