FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Odnawianie VX przeze mnie :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Sob 18:45, 12 Cze 2010 Powrót do góry

No i dupa bo dziś zaczęło padać a silnik składam pod chmurką i w deszczu to raczej nie da rady ale jeszcze jutro jest dzień.
Istotna informacja dla osób chcących wymieniać łańcuszek rozrządu!! Odległość pomiędzy osiami 21 bolców ogniw ma wartość graniczną podawaną w serwisówce 128,9mm. Ponieważ nie wiedziałem czy mój łańcuszek zmieniać czy nie wybrałem się do sklepu by zmierzyć tą odległość w nowym łańcuszku i wynosi ona 127,5mm. U mnie oba łańcuszki mają tą odległość równą 128 i 128,05mm co oznacza, iż do granicznej wartości w porównaniu z nowym łańcuszkiem jeszcze dużo brakuje i dlatego też nie będę wymieniał łańcuszka i jego wymiana nie będzie przeze mnie opisana. jak ktoś chce sprawdzić czy ma dobry łańcuszek to warto sobie sprawdzić jego rozciągnięcie sprawdzając właśnie tą wartość.

Dziś wyczyściłem jeszcze felgi i podłączyłem akumulator do ładowania bo diodę zasilał ale żarówki 5W już nie co oznacza że się trochę rozładował przez zimę mimo iż w połowie zimy ładowałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dis dnia Sob 18:47, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Nie 23:01, 13 Cze 2010 Powrót do góry

No to dzisiaj miała być ładna pogoda i miałem cały dzień robić maszynkę a dokładniej silnik i później ewentualnie resztę lecz niestety miałem mały wypadek i cały silnik nie został dziś skończony (dalej opiszę co się stało).

Wcześniej już założyłem nowe tłoki z pierścieniami do silnika a mój silnik na początku dzisiejszego dnia wyglądał tak

Image
Image

Jest tutaj jedna uwaga przy zakładaniu pierścieni a mianowicie kolejność ich zakładania jako pierwszy i drugi a różnią się one kształtem

Image

W 2T są zamki i nie ma problemu bo wiadomo jak umieścić pierścienie natomiast w przypadku naszej maszyny wsuwając tłok z pierścieniami do cylindra układ zamków powinien być następujący na co trzeba zwrócić uwagę. Wiadomo że z kątomierzem się tego nie zrobi ale trzeba możliwie jak najlepiej to ustawić


Image

Na początku warto założyć sobie uszczelkę pod cylinder przy czym mimo iż wydaje się ona symetryczna to taka nie jest i dobrze orientować się dzięki wystającym "bolcom" w miejscu wkręcania śrub które idealnie spełniają funkcję prowadnic i właściwego ułożenia uszczelki. Poniżej właśnie te elementy i uszczelki ułożone na bloku. "Bolce" o których wspomniałem mogą czasem zostać w cylindrze - są wsuwane we wgłębienie i warto je przełożyć z cylindra na blok by ułożyć uszczelkę.

Image
Image

Aby założyć cylinder raczej potrzebna jest druga osoba gdyż ciężko jest wsuwać odpowiednio pierścienie, pilnować prowadnic napinacza łańcuszka rozrządu oraz trzymać dość ciężki cylinder z głowicą.
WAŻNA KWESTIA uważać właśnie na to jak prowadnica z bloku wchodzi w głowicę i cylinder (ja przez to musiałem zsuwać całość i zakładać jeszcze raz). Najlepiej sobie związać jakąś tasiemką obie prowadnice i ściągnąć tą tasiemkę dopiero jak prowadnice łańcuszka będą już powyżej napinacza. Zdjęcia tego elementu akurat nie robiłem gdyż trzeba było trzymać cylinder i wsuwać tłok a do zdjęcia potrzebna była by jeszcze 3 osoba Smile
Wpierw założyliśmy z ojcem tylny cylinder i wyglądało to tak, jednakże przez ten napinacz (błąd przy pierwszym podejściu) trzeba było go znów ściągnąć i zakładać ponownie.

Image

Na powyższym zdjęciu widać również 2 elementy łączące przedni i tylny cylinder i warto te łączenia gumowe założyć do jednego z cylindrów na mocno a później wsuwając drugi połączyć go z tymi elementami. Japończycy sobie tak to wymyślili że miejsca jest tam bardzo mało i ciężko się dokręca śruby jak oba cylindry są na miejscach.
Jak wcześniej wspomniałem przez prowadnicę napinacza trzeba było zdjąć cylinder i tu niestety pojawił się wypadek a mianowicie zahaczyłem przypadkowo uszczelkę i efekt widać poniżej.

Image

Ponieważ żadnych improwizacji nie będzie przy robieniu sprzęta to uszczelkę idę nową kupić jutro lecz silnika przez to nie skończyłem i będę go robił jutro. Jeden cylinder nie mógł być założony lecz zrobiłem chociaż to co mogłem i założyłem przedni cylinder i koniec pracy z silnikiem na dziś wyglądał tak

Image

Nie mogąc zrobić nic więcej przy silniku postanowiłem zająć się resztą maszyny i założyć przednią zawiechę. Niestety podczas malowania półek pomalowano całość czyli wewnętrzną powierzchnię otworów w które wchodzą lagi także. Niestety okazało się że nawet mała warstwa farby uniemożliwia wsunięcie lag i czekało mnie zdzieranie farby z tych powierzchni co zajęło dość sporo czasu bo farba mocno trzymała. Z założonym zawieszeniem już bardziej przypomina motocykl ale jeszcze sporo mu brakuje i wygląda tak

Image

Oprócz tego co na zdjęciu została jeszcze założona kierownica i wyczyszczony czujnik stopu s którym ostatnio niektórzy mają chyba problemy.
Jutro składam silnik i będzie relacja zdjęciowa podobnie jak dziś jeśli uda mi się całość zrobić a jak nie to będą zdjęcia i opis trochę później


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dis dnia Nie 23:09, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Wto 11:19, 15 Cze 2010 Powrót do góry

Wczoraj troszkę zrobiłem chodź wciąż nie tyle ile bym chciał. Odebrałem kolejne elementy od malowania (mocowanie klaksonu, mocowanie zegarów, mocowanie szybki i coś tam jeszcze) zdjęcia po południu. Oddałem wczoraj specowi amortyzatory tylne do rozebrania co by je też pomalować ale okazuje się że tylko kilka elementów jest stalowych: sprężyna, podkładka sprężyny na dole i układ regulacji u góry a reszta aluminiowa więc wyczyszczę do metalu i samo się spasywuje na powietrzu Smile Przy okazji owy spec sprawdzi poziom oleju i ciśnienie powietrza w amorkach i zobaczy czy wszystko działa jak należy (osoba polecana przez osobę z forum intruza więc sprawdzona i pewna). Oddałem także wczoraj oba wydechy do piaskowania co by je wyczyścili z rdzy i później je pomaluje wysokotemperaturową farbą która po wygrzaniu powyżej 150 stopni stwardnieje i zrobi się półmat z wydechów Smile i tak ma być. Wczoraj walczyłem też ze śruba pokrywy magneta (ta duża na środku) aby ją wykręcić i dopiero rozwiercenie jej i lekko młotkiem i poszła inaczej to nie szło. Złamałem przed tym kawałek klucza, zgiąłem kawałek kilku milimetrowej blachy i nic nie drgnęła. Dziś już mogę ustawić rozrząd Smile i to zrobię oraz jak czasu starczy to zamontuję lampę, zegary i połączę kable w lampie. Relacja co wykonane będzie dziś ze zdjęciami Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dis dnia Wto 11:21, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Wto 23:46, 15 Cze 2010 Powrót do góry

Dziś założyłem i ustawiłem rozrząd a jego ustawienie ze zdjęciami i poradami wstawie w oddzielnym temacie bo troche sporo tego. Oprócz tego odebrałem wczoraj takie oto elementy od malowania.

Image

Niestety na rancie obudowy zegarów jest mały czerwony ślad (widoczny nawet na zdjęciu) co powstało pewnie podczas wygrzewania moich elementow z elementami czerwonymi i w trakcie wsuwania do pieca zahaczył czerwony element o mój i trochę proszku zostało. Można by reklamować ale już mi się nie chce bo znowu 4 dni w plecy by były ze składaniem a i tak czerwonym aerografem chce kilka elementów pomalować (napisy i kilka rantów) to ten rant zegarów także zrobią mi cieniutkim czerwonym paseczkiem na całym obwodzie Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dis dnia Wto 23:48, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Pon 23:07, 28 Cze 2010 Powrót do góry

No to kolejne postępy. Wolno to idzie ale do przodu i coraz większy banan jak widzę jak zaczyna wyglądać Very Happy
jako że w weekend nie mogłem zrobić nic z silnikiem gdyż ukręciłem śrubę o czym pisałem wcześniej to zabrałem się za inne rzeczy a mianowicie polerkę amortyzatorów której jeszcze nie skończyłem bo cholernie długo to idzie ale efekty się opłacają Smile Poniżej zdjęcie częściowo wypolerowanego amorka i amora tylko z zeskrobaną farbą. Dokładniej powierzchnie można porównać na 2 zdjęciu. Zbiornik z powietrzem i jego łącznik będą wypolerowane podobnie jak zbiornik oleju i wszystko zostanie pokryte bezbarwnym lakierem dla zabezpieczenia powierzchni. Początkowo nie chciałem psikać aluminiowych części niczym ale szkoda by tyle roboty spasywowało się i zrobiło nie matowe ale bardzo ciemno srebrne(nie taki kolor miał być w zamyśle).Pozostałe stalowe elementy amortyzatora w tym sprężyna są pomalowane proszkowo w dobrze znanym kolorze srebrny połysk.

Image
Image

Dziś odebrałem zarówno śrubki z ASO Suzuki których mi brakowało do złożenia silnika oraz wydechy z piaskowania. Byłem również obejrzeć moje nowe oponki maxxisa i okazało się że opona 110/90/18 wcale nie jest dedykowana ani na przód ani na tył jak to ma miejsce u innych producentów więc jutro jadę zawieźć moje 2 kółka do obicia je w nowe ubranka.
Wydechy które odebrałem niestety leżały już z pół tygodnia i pojawił się na nich lekki rdzawy nalot więc przeczyściłem całość delikatnie szczotką drucianą by usunąć rudę a następnie położyłem pierwszą warstwę lakieru przewidzianego właśnie do układów wydechowych. Efekt po 1 warstwie widać na zdjęciu poniżej. Proszę patrzeć raczej na efekt malowania w okolicach kolanek kolektorów a nie samych tłumików gdyż tam niestety już pojawiła się inna barwa i brak ostrości (za mała przesłona podczas robienia zdjęcia a na wyświetlaczu wychodziło niby ok). Jutro położę kolejną warstwę i wygrzeję tak jak piszą na opakowaniu powoli do 240 stopni w celu utwardzenia się lakieru.

Image

W poprzednich postach wspomniałem o założeniu elektryki a co za tym idzie lapy no i nowej owiewki a efekt prezentuje się tak.

Image


Dalsza część prac to kontynuowanie i dokończenie polerki amortyzatorów i składanie silnika (oczywiście z opisem regulacji zaworów)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ropa2




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Janikowo

PostWysłany: Wto 11:59, 29 Cze 2010 Powrót do góry

Dis , mam zamiar ( jeśli zuza zostanie u mnie) wypiaskować wydechy i pomalować na czarny kolor . Co Ty na ten pomysł? moja zona powiada że będzie nieładnie...hmm


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
STEFAN




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Wto 12:12, 29 Cze 2010 Powrót do góry

Podoba mi się ta szybka .
Może coś więcej na ten temat.
Gdzie , za ile, od czego zaadoptowana , sposób mocowania bo na tej fotce nie widać, może jakieś powiększenie.
Mam nówkę ale turystyczną ( duża z uchwytami na kierownicę ) raz założyłem i wróciła do tego samego kartonu , w którym przyszła z Olsztyna.
No i podkręć " dis " troszkę te tempo bo ta Twoja Zuzanna na tych płytkach w tym ogródku wygląda w tej chwili jak by ją Pan Bóg opuścił.
Oj ten Stefan znowu się czepia.
Pozdrawiam i powodzenia w montażu Stefan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Wto 13:09, 29 Cze 2010 Powrót do góry

Czarne wydechy to według uznania jednym się podoba innym nie tylko ważne jest by była dobrym lakierem malowana bo inaczej może się łuszczyć i odchodzić co całkowicie zniszczy efekt.
Odnośnie szybki niby puig ale cena coś podejrzanie niska bo chyba za 100zł na motobazarze wyrwałem w Poznaniu - nówka (na allegro widziałem po 120zł). Mocowanie trochę moim zdaniem mogło by być lepsze. 2 śruby mocują szybę do trójkątnego wspornika a ten wspornik mocuje się do śruby mocującej lampę. Zdjęcie zrobię po południu bo teraz jestem poza domem to zobaczysz dokładnie co i jak przy czym od razu zaznaczam że wsporniki malowałem także by pasowały pod lampę i półki.
Szybka myślałem że wyjdzie trochę wyższa no ale teraz to już zobaczymy jak się będzie z nią śmigało. Jej plusem jest to że trochę zasłoniła przetarcie na plastikowej obudowie zegarów czego nie malowałem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Sob 23:16, 03 Lip 2010 Powrót do góry

1 dzień gorącego weekendu i roboty trochę do przodu poszło lecz jak zwykle z małymi problemami.
dziś wypucowałem (wypolerowałem) drugi amortyzator przy czym tu pojawił się pierwszy problem a mianowicie ukręcił mi się gwincik w mocowaniu trzpieńka to wiertarki i małe duperele trzeba było polerować ręcznie a nie materiałem na wiertarce. W sumie zeszło na to ok 4h a na oba amorki sumarycznie od usunięcia farby do końca polerki ok 20h (tylko dla cierpliwych - ja więcej za złożone powierzchnie się nie biorę). Aby nie musieć polerować więcej całość pomalowałem bezbarwnym lakierem i zostawiłem do wysuszenia o tak Very Happy (niewypolerowane fragmenty zostaną pod regulatorem napięcia sprężyny malowanymi proszkowo)
Image

a na kolejnym zdjęciu troche lepiej widać efekt choć i tak nie oddaje tego w rzeczywistości
Image

Kolejnym elementem było pokrycie kominów kolejną warstwą lakieru i wygrzanie ich gdyż lakier mój twardnieje powyżej 250stopni a schnie dosyć szybko bo w 15-30 min. Po wypaleniu nałożyłem jeszcze jedną warstwę ale było już za ciemno na wypalanie więc zrobię to jutro.

Dziś założyłem także koło z oponą 110/90 na przód no i kolejny problem ;/ nie chciało się obracać. Oblukałem poprzeglądałem i okazało się że śrubki mocujące plastikową dokładkę do błotnika dociśnięte są do opony i uniemożliwiają jej ruch. Wpierw myślałem by odrobinę podnieść błotnik ale niestety w tej konstrukcji jest to niemożliwe!!! Aby ten element mieć zamontowany potrzebował bym elementu o grubości max 1mm a takich nakrętek nie ma. Zostawiłem więc na chwilę obecną tylko główną część zderzaka ale tą dokładkę myślę by dołączyć nitem od spodu a na górę co by nie wyglądała końcówka nitu źle to chcę znaleźć w sklepach z wyrobami gumowymi coś podobnego do nasadki na odpowietrzniki zacisków hamulcowych. Mam nadzieję że będzie ładnie wyglądało bo bez tej dokładki do błotnika to jakoś tak dziwnie wygląda i mocniej może chlapać na chłodnicę w deszczu bądź kamienie mogą na nią lecieć czego nie chcę. Koło na miejscu (bez dokładki błotnika) wygląda tak.
Image

Dobra więc rada dla zmieniających gumy - nie kupujcie z wyższym profilem jeśli nie chcecie kombinować z błotnikiem a o zmianie szerokości to radzę w ogóle zapomnieć.

Dziś nabyłem także świeżutki olej filtr oleju (oczywiście chromowany) oraz świeczki niestety ngk (docelowo denso - są trwalsze co sprawdziłem osobiście) gdyż denso trzeba zamówić ale to w dni od pon -pt a w soboty niestety i czeka się na nie ok 1-2dni z tym że sprzęt chcę możliwie szybko złożyć i odpalić. Jutro kolejny dzień i znów trochę roboty a jak się uda to jutro silnik znajdzie się w ramie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dis dnia Sob 23:28, 03 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Wto 20:41, 20 Lip 2010 Powrót do góry

I w końcu stało się maszyna zagadała co sprawiło że na mojej twarzy pojawił się ładny banan większy niż kilka takich Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Niestety robiąc wakuometr taki jak ma Stefan ciągle wciągało mi mieszankę paliwowo olejową więc postanowiłem przerzucić się z powrotem na moje wakuometry wskazówkowe z tym że skaczą jak poparzone i robię ich modyfikację na olejowe czyli wskazówka w oleju (lepka ciecz) co sprawi że nie będzie tak skakała. Wydawało się że nawet całkiem równiutko chodzi na takim ustawieniu jak miałem.
Sprzęcik prawie cały wygląda tak

Image
Image
Image


Jutro synchro i jadę (pcham) napompować oponę z tyłu a później na stację diagnostyczną bo przegląd skończył się w kwietniu. A później na małą przejażdżkę i trzeba będze szukać jakiegoś lakiernika i aerografu w okolicy Poznania by ukończyć resztę. Dodatkowo muszę znaleźć jakieś fajne ale w miarę tanie lusterka bo moje są tragedią.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dis dnia Wto 22:31, 20 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
waffen99




Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: Śro 8:04, 21 Lip 2010 Powrót do góry

Żeby Ci nie wciągało płynu z wężyka przy synchro gaźników musisz zrobić jakieś dławiki ciśnienia. Ja mam je zrobione z igły do strzykawek jednorazowych. Trzeba obciąć metalową część przy plastiku a następnie ściąć taki plastikowy kołnierz. Wygląda to na końcu jak pocisk. Teraz już wystarczy wcisnąć to do wężyka z dwóch stron na około 10cm i gotowe. Najlepiej robi się to za pomocą klucza imbusowego. Sposób jest sprawdzony i działa wyśmienicie. Tylko najpierw trzeba zalać wężyk płynem bo potem może być problem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Śro 10:14, 21 Lip 2010 Powrót do góry

Zrobiłem dziś rano (jak odwiozłem małego do przedszkola) synchro na moich wskazówkowych wakuometrach które zalałem lepkim olejem przekładniowym. Wskazówki nie skaczą już jak poparzone nie trzeba żadnego tłumienia robić i regulacja jest dziecinnie prosta teraz Smile Musze jeszcze dokładnie osłuchać silnik czy wszystko jest tak jak powinno być i jeśli będzie ok to zakładam na stałe bak podnóżki (zakupiłem używki bo stare miałem pęknięte) ale teraz stałe bo nowe do malowania jeszcze daje. jak to zrobię to dopompować koło na stację diagnostyczną a później na legalu trochę polatać. jak ja za tym tęskniłem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
waffen99




Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: Śro 15:43, 21 Lip 2010 Powrót do góry

No to gratuluję ,trochę Ci zeszło ale w końcu sprzęt gotowy do jazdy. Lepiej jednak poczekać trochę niż mieć wraka. Dużo radości z jazdy życzę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin