Projekt przeróbka zawieszenia - wzmocnienie hamulców

Chcąc wymienić uszczelniacze znów pojawił się problem a mianowicie klucz "specjalny" jest większy niż w VXie muszę wskoczyć po nakrętkę łącznikową i nasadkę w większym rozmiarze. W tym czasie zabrałem się za czyszczenie górnej półki - polerka powierzchniowa (od spodu polerować nie ma co).

no ten temat zaciekawił mnie kosmicznie Smile

czekamy na efket końcowy,
pzdr
s

Zegary i mocowania lampy oraz risery przyszły no i cały szczęśliwy byłem do momentu aż... aż rozebrałem zegary i zobaczyłem, że śruby mocujące z tyłu mają inny rozstaw a dodatkowo z GSXa są znacznie krótsze. Obecnie wymyśliłem, aby przełożyć cały wkład ze środka bo sama obudowa jest takiej samej średnicy i głębokości. Nie mogę zostawić zegarów od GSXa z poniższych względów:
1 - obrotomierz ma całkiem inne wejście nie na kabelki a na kostkę i całkiem inną kolorystykę mają przewody. Nie wiem też czy spod 4 cylindrowca dało by radę prawidłowo przeliczać obroty.
2 - prędkościomierz jest wyskalowany do 260 a co za tym idzie użyteczna dla VXa skala kończy się bliżej połowy zegara !
3 - nie podobają mi się czarne zegary tylko białe takie jak w VXie
4 - i chyba najważniejsze inaczej są poprowadzone kable więc trzeba by zapewne przerabiać całą kostkę prowadzoną do lampy.

Zalety zegarów a raczej wskaźników to możliwość wsadzenia dość sporych elementów do poszczególnych otworów wskaźników. Myślę już jak to pozmieniać i skąd wziąć plexi przyciemnianą płaską - szybka była przyklejana bo prawdopodobnie poprzednia pękła i zrobiono to dość niechlujnie. Mały wyświetlacz powinien wejść do środkowej komory. Zdjęcia z prac później.

Dodatkowo problem ze znalexieniem nakrętki łącznikowej w rozmiarze 26. U nas jest 24 i z niej mam klucz do lag. W GSXie jest ona za mała!

jutro będę trochę spawał w robocie tzn. mocowanie obrotomierza bo jest węższe niż prędkościomierza i muszę otwory szerzej umieścić. Jak pospawam go to zawiozę do malowania proszkowego wraz z dolną półką górna będzie polerowana od góry (od dołu i tak nic nie widać bo zegary zasłonią wraz z masą przewodów. Dziś "bawiłem" się w polerkę lecz jeszcze nie skończyłem. Może jutro się uda.
Dodatkowo dorobię klucz do zawieszenia bo niestety mój patent na klucz do VXa nie nadaje się do zawieszenia GSXa - nasadka nie wchodzi w goleń. A przecież muszę zmienić uszczelniacze. Dziś chciałem to już zrobić a tu wielka d...

Dziś przed południem przy swojej maszynie nic nie robiłem - Izce-Szuwarkowej pomogłem odrobinkę z elementem do auta by mogła jeździć. Nie mniej po południu zabrałem się do maszyny i ... Znowu szlak mnie trafia bo:

- chcąc zmienić uszczelniacze chciałem moim nowym kluczem "T" odkręcić śrubę i niestety klucz się skręcił!!! Muszę z czegoś mocniejszego go zrobić. Oznacza to żę w ten weekend nie wymienię uszczelniaczy.

- w sklepie koło mnie nie mieli papierów ściernych powyżej 1200 co oznacza, że nie wypoleruję porządnie półki górnej - jutro wskoczę do innego po papier

- okazało się, że mocowania lampy są ok na golenie pasują itd. ale nie zgadniecie co mają zmienione - szerokość otworów pod ten trójkąt do którego mocowana jest bezpośrednio lampa. Oznacza to, że będę musiał albo wywiercić w trójkącie nowy otwór albo w ogóle wyciąć pasek bo ten otwór będzie prawie przy krawędzi trójkąta.

- okazuje się, że zegary VXa - w tym przypadku obrotomierza mają oświetlenie po bokach a w GSX oświetlenie jest na górze i na dole. Oznacza to, że muszę zrobić dystans pomiędzy zegarem a jego stelażem. W takim wypadku niestety kubki zegarów są zdecydowanie za małe i teraz zastanawiam się nad 2 opcjami; 1)dotoczyć brakujący pierścień z tworzywa lub 2) wytoczyć całe kubki z tworzywa co będzie szczelniejszym rozwiązaniem.

Udało mi się za to wybić górną bieżnię łożyska główki ramy - z dolną muszę jeszcze powalczyć, gdyż na bieżniach były poprzeczne linie, co kwalifikuje je do wymiany.
Wszystkie elementy mam ale ciągle coś wychodzi i mam nadzieję, że w końcu skończą się nieprzewidziane niespodzianki.

dis życzę Ci cierpliwości na dokończenie projektu... Zabrałeś się za grubą robotę, ale wierzę, że efekt wynagrodzi Ci wszelkie "przeboje"...

Sprzęt wciąż nie w całości ale postępy i kolejne kruczki są.

Dolną półkę dałem w proszek górną wypolerowałem z góry (od dołu to bez sensu) i wygląda tak

lagi z resztą założyłem i wygląda to tak, przy czym przy okazji zmieniłem łożyska główki ramy

co ciekawe po założeniu błotnika i koła nawet przy wyższym profilu jak u mnie zostaje sporo miejsca pomiędzy oponą i błotnikiem

Niestety znalazłem kolejny problem mianowicie mocowanie linki przy ślimaku jest inne niż w VXie i muszę nabyć nową linkę (ktoś chciałby nabyć niemal nową do VXa - przejechane ok 1000km bo mam taką). Dziś wskoczę po linkę.

Dodatkowo mocowanie uchwytu lampy ma inny rozstaw śrub niż w oryginale, więc będę musiał rozwiercić/ przesunąć "trójkąty" mocujące.

Także element regulujący położenie lampy jest trochę przesunięty - bardziej do przodu przez co tu także będzie trzeba odrobinkę podziałać.

Powiem Ci tylko tyle. Czekam na ciąg dalszy! Smile

Powoli dochodzę do wniosku, że zmiana zawieszenia to nie problem ale wkomponowanie zegarów sprawia już nieco więcej kłopotów.

W całej zabawie nie było by problemu, gdyby golenie miały średnicę 41mm bo można by zastosować oryginalne półki z VXa wraz z zegarami. Jedyny problem byłby w tym, że nie ma maszyn, które miałyby 2 tarcze i koło 18 cali co pociągałoby za sobą zmianę zegarów by nie przekłamywały. Tu przydatny mógłby być popularny GS500 który ma taki sam licznik wraz z mocowaniem i tylko go trzeba by zmienić gdyby wziąć 17 calowe koło (takie ma gs500). Samo koło musiałoby jednak podchodzić np z bandita bo gs nie ma 2 tarcz.

Obecnie mam zamontowane praktycznie całe zawieszenie (bez linki prędkościomierza) mam założoną obudowę lampy do której utknąłem dziś kable. Jedyne czego mi brakuje to ładnie zrobione zegary ze wskaźnikami, nie mniej chcę już śmigać tym bardziej, że rajd jest w sobotę w górach i chciałbym jechać, więc jak nie uda się jutro załatwić nowych osłon zegarów(kubki) i osłonki wskaźników (kształtka dymiona) to robię lekką prowizorkę a czasu na ideał będzie sporo jak się zrobi chłodniej.

Nie żebym upraszczał, ale chyba prędkościomierz nie jest priorytetem w motocyklu. Ja wiem że trzeba mieć, ale teoria teoria, praktyka praktyką Smile

Ale prędkościomierz to jedno a obrotomierz drugie. Nie chcę mieć pustego miejsca na pulpicie. Mogę władować nawet i rowerowy tylko jak coś robić to lepiej porządnie. Licznik jest mi potrzebny i to dokładny bo biorę udział w rajdach i tam dystans jest istotny tym bardziej, że niekiedy liczniki też spisują przed startem i na mecie.

dis napisał:

Ale prędkościomierz to jedno a obrotomierz drugie. Nie chcę mieć pustego miejsca na pulpicie. Mogę władować nawet i rowerowy tylko jak coś robić to lepiej porządnie. Licznik jest mi potrzebny i to dokładny bo biorę udział w rajdach i tam dystans jest istotny tym bardziej, że niekiedy liczniki też spisują przed startem i na mecie.

W takim razie nie pozostaje nic innego jak wszystko ładnie ze sobą spasować i doprowadzić do 100% funkcjonalności.

Dis skończyłeś tą przeróbkę ?
Jak wrażenia ?
Możesz wstawić jakieś zdjęcia vx'a po przeróbce ?

Jakoś z tym zaciskiem nie mogę się zebrać, przeglądam stronki ale nie wiem, który tak na prawdę wybrać bym nie musiał znów zestawów naprawczych brać.

Fotki zawiechy można zobaczyć w temacie zabawa o flaszkę na zlocie