Opony Maxxis Promax - ważne do sprawdzenia!!!

Niedawno, czyli w zeszłym tygodniu okazało się, że w oponie znalazłem śrubkę (schodziło bardzo wolno powietrze ok. 1,5bar/tydzień) więc nie śmigałem maszyną przez ostatni tydzień zastanawiając się wulkanizować czy wymienić. Postanowiłem zawulkanizować jednak w sobotę osoby, które to robią w moto nie były dostępne. Tym samym postanowiłem nie jechać z maszyną tylko wziąć samo koło i podjechać do nich jutro (poniedziałek). Dziś ściągnąłem koło i obejrzałem je dokładnie by upewnić się, że wulkanizacja pozwoli mi pośmigać jeszcze na tej oponie. Opona założona była na wiosnę 2010 roku a wyprodukowana była w pod koniec 2009 roku (52 tydzień 2009). Wtedy też wymieniałem oponę z przodu również maxxis promax (prod. 14 tydzień 2010 czyli po miesiącu od produkcji była założona). Obecnie opona z tyłu ma przejechane ok 17 000km i 3-4mm bieżnika. Po przejrzeniu jej dokładnie zauważyłem niepokojącą rzecz, mianowicie pęknięcia gumy na obwodzie tuż przy feldze przez co postanowiłem, iż z tyłu znajdzie się nowa opona. Na dole załączam zdjęcia pęknięć. Znajdują się one po obu stronach i rozmieszczone są losowo na obwodzie. Co ciekawe pęknięcia takie występują tylko na oponie tylnej - przednia jest nienaruszona i jak najbardziej zdatna do jazdy.
CHCIAŁBYM DLA WASZEGO BEZPIECZEŃSTWA PROSIĆ OSOBY UŻYWAJĄCE OPON MAXXIS PROMAX O SPRAWDZENIE CZY U WAS NIE WYSTĘPUJĄ PODOBNE PĘKNIĘCIA.
Możliwe, że u mnie jest to zdarzenie jednostkowe, jednak warto chuchać na zimne tym bardziej, że mamy tylko 2 koła a nie 4 jak w puszkach i jakiekolwiek pęknięcie laczka może mieć nieprzyjemne konsekwencje. Obym tylko ja miał pecha. Proszę o informację tutaj jak wyglądają opony u użytkowników Maxxisów (mój nie był nigdy ściągany z felgi od 1 założenia więc naruszenia mechaniczne u wulkanizatorów nie wchodzą w grę).

Jeśli okaże się, iż zauważona u mnie przypadłość nie występuje w innych sprzętach kupię znów maxxisy bo jeździło mi się na nich bardzo dobrze jednak jeśli przypadłość ujawni się u innych będę niestety myślał o innej marce.[/b]

Hej Dis,

nie zauważyłem u siebie, a już drugi raz mam taką oponę.

Przyjrzę się dokładnie jak będę w garażu starej, zdjętej oponie i nowej, założonej przed tegorocznym zlotem.

Wiem, że u Flinster'a były jakieś problemy z pęknięciami wzdłużnymi na obwodzie opony (również chodziło o Maxxiss'a) i w końcu zmienił na inną.

Dzięki za info i będę czekał na informacje. Miejsca tego zwykle się tak mocno nie kontroluje dlatego też łatwiej to przeoczyć. Przeważnie patrzy się na bieżnik i powierzchnię boczną opony a nie przy samym rancie. Maxxis produkuje sporo opon do enduro/cross więc powinni mieć spore doświadczenie w tamtych laczkach lecz może nie dopracowali do końca swojej technologii w przypadku śmigania po asfalcie.

Już tak patrzę na Michelin Pilot Road bo cena ciekawa. Anakee3 też są fajne i bym zmienił komplet tylko chyba jest problem z rozmiarem na przód dla anakee - jest 19 ale ciężko z 18 calami (Pilot Road ma takie).

Miałem początkowo prawie całkiem nowe Piloty zakupione z motocyklem. Uważam, że są b. dobre.

Przód jeszcze leży na półce, zmieniłem ze względu na wiek. Jak zdejmowałem po około 6 latach to brak pęknięć, opona wyglądała całkiem świeżo.

Prowadzi się dobrze, z tego co pamiętam również na mokrym.

Jest dostępny przód w rozmiarze. Nie wiem jak tył - miałem niższy profil, pewnie seryjny rozmiar też dostępny.

Może nieco szybciej postępuje zużycie bieżnika niż w przypadku Maxxiss'a.
No i cena jednak chyba nieco wyższa niż w przypadku Maxxiss'a?

Cena Pilotów na tył w oryginalnym rozmiarze to ok 380zł (110 więcej niż najtańsze maxxisy). W maxxisie bieżnik na starcie jest bardzo wysoki bo ok 7mm dlatego może być też wrażenie, że wolniej się zużywa niż firmowe opony, które bieżnik jednak już jako nowe mają nieco płytszy.

Maxxiss przód nowy ma 5 mm.

Według mnie wniosek wynikający z obserwacji postępu zużycia bieżnika jest zasadny. Pilot to nieco bardziej miękka mieszanka gumy - testowane organoleptycznie.

Mi się wydawało, że maxxis jednak ma trochę więcej gumy niż 5mm w nówce. Patrząc po twojej wartości to ja podczas 17 000km zużyłem jedynie 1mm, w porywach 2mm gumy co jest bardzo małą wartością jak na opony motocyklowe, które zwykle starczają na znacznie mniej niż te samochodowe.

Być może zależy od warunków eksploatacji.

Mierzyłem ostatnio specjalnie w Larssonie, żeby ocenić czy mi przód starczy na Bałkany i było 5 mm.

Trudno powiedzieć jak to z tym jest.

A tył ma chyba więcej bieżnika?

Się zastanawiam czy mimo wszystko nie pójść w maxxisy choć przód chciałbym w oryginalnym rozmiarze i taki sam jak tył (marka/model). Zastanawiam się nad sportmaxx zamiast promaxx pytanie czy warto?
Tył zwykle ma więcej gumy niż przód bo jednak szybciej się zużywa.
A może tym razem shinko Confused

Mam dylemat lecz coś muszę wykombinować w najgorszym wypadku na tył bo przód jeszcze jest bez uwag choć swoje przekulane ma.

Hej, Dis!

Nie bój się 100/90 rozmiaru przedniego Maxxiss'a - jest naprawdę ok. Z tego co pamiętam jeździłeś na większym kapciu i dawałeś radę, a tutaj masz praktycznie ten sam obwód.

Szerokość 1 cm mniejsza nie robi żadnej różnicy, ani w prowadzeniu, ani wizualnie.

Podejrzewam, że wszystkie inne opony niż Maxxiss Promaxx są w nieco wyższej cenie. Pojawia się pytanie - czy warto przepłacać? Co da droższa opona w przypadku zastosowania w VX? Czego można się po takiej droższej oponie w połączeniu z tym motocyklem spodziewać? Prowadzić się lepiej na suchym to raczej nie będzie. Może w deszczu nastąpi poprawa?

A i tak trzeba ją będzie za 2-4 lata zmienić. A jak się trafi gwóźdź i nie da się załatać to szybciej.

Problemem jest tylko to pękanie - jeżeli wada powtarza się, wtedy sprawa wygląda inaczej i może Maxxiss nie jest taki idealny jakby się mogło wydawać.

Powiem tak, chyba wezmę mimo wszystko maxxisa ale będę go bardziej szczegółowo kontrolował co sezon. Może tylko trafił się przypadkiem taki laczek i pęknięcia.

Co do innych opon to jest jeden fakt przemawiający nieco na ich korzyść mianowicie przednie i tylne opony są dedykowane na daną stronę przez co inaczej nieco mogą się zachowywać. Przemyślę jeszcze i w weekend podejmę decyzję. Na chwilę obecną szukam też ładnych rur przedniego zawieszenia bo jednak wymiana uszczelniaczy nie dała za wiele więc wina musi leżeć w goleniach i przyglądając się bardzo dokładnie faktycznie widać małe rowki prowadzone równo wzdłuż linii pracy zawieszenia. W mojej opinii zawiecha musi być ok na całej linii bo ma niebagatelny w wręcz olbrzymi wpływ na jazdę i bezpieczeństwo swoją drogą podobnie jak opona odnośnie której rozprawiamy Smile

.

A jednak znalazłem info szukając czegoś więcej o sportmaxx i znalazłem to [link widoczny dla zalogowanych]

Maxxisy promaxx też są dedykowane na przód bądź tył jednak głośno poza stroną producenta nie jest to powiedziane.
Tym samym przód to 100/90 a 110/90 jest ... na tył!!!

Problem tylko w tym, że maxxisy promaxx 100/90 mają indeks nośności 56 a w naszych maszynach powinien być 58 z przodu!!!

Tylne opony mają w promaxx 3/32 cala większy bieżnik

U mnie opona ok. Sprawdź może jeszcze felgę, czy nie ma jakiegoś zadzioru, chodź to mało prawdopodobne.

Co do Promaxx zauważ, że masz dokładne oznaczenia 6102F, czyli front i 6103R - rear.

Te oznaczenia są np. w sklepie Larssona. Podawałem je też w poście o tej oponie - zamienniku na przód.

Co do indeksu to różnica 12kg nie stanowi problemu. Zwłaszcza przy mojej lub Twojej wadze. Smile

A nie da rady lag dać do polerowania?

Jak spolerujesz to średnica się zmniejszy (wiem że minimalnie) jednak zawsze może to mieć wpływ na uszczelnienie. Zastanawiam się nad zrobieniem całych tak jak ty u siebie robiłeś. Masz namiary na firmę?