Synchronizacja przepustnic gaźników by Griba

Wysłany: Pią 10:39, 16 Mar 2012

Griba napisał:

Poniżej link do dokumentu all-in-one. Znajdziecie tam to samo co w tym poście, ale w lepszej oprawie (m. in. dodany szczegółowy opis ze zdjęciami).

[link widoczny dla zalogowanych]

Film pokazuje jak wykonać synchronizację gaźników w VX 800

Synchronizacja przepustnic gaźników

Został wykonany na I ZLOCIE SUZUKI VX 800. Wink

Tutaj pokazane wskazania wakuometrów z tłumieniem dyszami zsynchronizowanych gaźników

Sprawdzenie synchronizacji przepustnic gaźników

Witam

Niedawno przeprowadziłem pierwszą w życiu synchoronizaję gaźników i tak mi to wyszło:

http://www.youtube.com/watch?v=usMLOskaSt8

Oczywiście nie obeszło się bez popażenia ręki, na co była zwracana uwaga na filmiku ze zlotu Razz

Pozdrawiam Arti

Tak, do dziś mam pasek zegarka przypalony. Wink

Pozdrawiam,
Griba

Witam. To znów ja.
Zrobiłem wszystko po kolei jak na filmie i lipa
Tzn. silnik rozgrzany, ustawione wolne obroty i zsynchronizowałem przy pomocy wakuometru słupkowego. trochę wolne obroty się rozjechały ale w trakcie synchro trochę obniżyłem do ok 1150. Silnik cykał jak ta lala.
Na drugi dzień odpaliłem i po wyłączeniu ssania jak się rozgrzał było ok. 900 obr/min. Podkręciłem śruba od wolnych obrotów znów na ok 1150, ale teraz chyba znów muszę zrobić synchro? bo ruszyłem wolne obroty?
Dodatkowo zauważyłem, że jeden słupek w waku gdy robiłem synchro był nieruchomo, a drugi drgał +- 1 cm w górę i w dół. czy to mogło być przyczyną że wolne obroty zjechały w dół.
Dziś rano jak odpaliłem sprzęt obroty trzymały normę. Czy ciśnienie atm. może mieć na to wpływ?
A poza tym to sprzęt chodzi dobrze. Staram się pojeździć jak najwięcej, żeby wyłapać wszystkie mankamenty, ponieważ sezon dla mnie skończy się już w lipcu z uwagi na operowane kolano i będąc na L-4 mam nadzieję przy maszynie przy Waszych podpowiedziach i pomocy trochę pogrzebać gdyby coś moto dolegało. Razz

Hej!

Co do rozgrzania to nie zawsze takie samo. Dopiero jak się przejedzie kawałek to silnik osiąga odpowiednia temperaturę i również obroty.

Ja gdy ruszam rano to po rozgrzaniu silnika do jazdy (ssanie zdejmuję gdy chodzi już w miarę równo) mam obroty niższe nieco niż ustawione. Dopiero po przejechaniu kilku km osiągają nominalną wartość.

Jak robiłeś synchro to mógł się dobrze nagrzać, a następnego dnia jeżeli trochę tylko pochodził na ssaniu to obroty mogą być nieco niższe od ustawionych wcześniej. Chodź przyznam, że 900 to dość nisko spadły. Może któryś cylinder nie zaskoczył na ssaniu?

Po regulacji obrotów synchro trzeba niestety sprawdzić.

Pozdrawiam,
Griba

film z linku z pierwszego postu niestety urywa się po 1s.
Można by go wrzucić na YT albo w formie do ściągnięcia ?

Hej!

Film działa ok.

Pobierz do siebie i odtwarzaj np. w [link widoczny dla zalogowanych].

Pozdrawiam,
Griba

P.S. Wrzuciłem film na swój serwer > [link widoczny dla zalogowanych]. Hasło: VX800.

jak to działa to ja wiem.. jakoś tak się zakręciłem. Embarassed

klikałem w to i od razu mi się player otwierał w przeglądarce (dropbox tak ma).

Już ogarnąłem.

W razie czego pytaj. Ten gostek co tam reguluje na filmie i bluzga co chwilę to ja. Wink

Pozdr,
Griba

Wysłany: Śro 22:42, 05 Mar 2014

Witam mam takie Tycie pytanko... nawet kilka ale liczę na drobną pomoc Smile

nie chciał by mi ktoś pomóc zsynchronizować gaźników Smile

tak przed sezonem ? bo z tego co ja reguluję to albo to źle robię albo mi nie wychodzi fakt wakuometry (czy jakoś tak) nie są jakiejś dobrej jakości ale nie jestem w stanie tego ustawić był bym wdzięczny za pomoc Smile

Robiłem synchro w sobotę, wczoraj machnąłem 200km i dzisiaj się rozjechało. Zauważyłem możliwie dwie przyczyny: źle ułożona linka, która poprawiałem bo ciągnęła gaz przy skręcie (na wertepach się coś poprzestawiało) druga sprawa to coś jest nie tak z kontrą na nowej lince przy przednim gaźniku bo opiera się i kręci się w koło więc pewnie zerwany gwint (pierdzielona wszędzie chińska stal), postanowiłem naciąć długą, twardą podkładkę i przełożyć przez linkę i skontrować od spodu. Podczas synchro jak załączał się wentylator rosły obroty ale wydaje mi się to związane z większym obciążeniem alternatora i przez to ten wzrost?

Co do gwintu to niestety na zlocie też zayważyliśmy, że niektóre linki - chodzi o gwint przedniej nie są takie jakie powinny i kręcąc kontrą rozjeżdżają się one. Trzeba mieć mimo wszystko odpowiedni gwint, on się nie zrywa lecz jest za mały!

Ostatnio usłyszałem, że trochę się rozjechało synchro. Zapiąłem waku, faktycznie na wolnych obrotach troche się poprzestawiało i... pizdnę tym wszystkim niedługo i zepchne moto do kamionki nad, która mieszkam. Dwie godziny się dzisiaj męczyłem i albo jest synchro przy wolnych obrotach 2tys albo rozjechane i co jakiś czas delikatne przebicie z wydechu na 1,2tys. Jak już dwa razy udało się ustawić to albo po chwili chodzenia obroty same wzrastały, a po chwili spadały dość nisko albo znowu kopcił z jednego komina lub niby wszystko ustawione ale na słuch jednak przebicia idą... pochlastać się idzie...

Hm, a może gubi zapłony?

Synchro zostało zrobione idealnie i żeby zapobiec rozjeżdżaniu posmarowałem kontry klejem anaerobowym... zobaczymy jaki będzie efekt Wink

W razie czego na zlocie oddam wam moto i naprawcie Very Happy

No i co ciekawe po mimo wskazywań waku idealnych to moto straciło jednak na mocy szczegolnie przy zbieraniu się. Do tego przy wyższym biegu delikatnie szarpie. Przyjrzałem się to linka na przednim gaźniku jest luźniejsza i reaguje ułamek później...