FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Remont silnika FOTORELACJA Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
góri




Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1531
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie

PostWysłany: Śro 15:00, 08 Lut 2012 Powrót do góry

flinster jakbyś miał wątpliwości przez davida to przyłóż lustro bo one są zawsze proste a szyba może być w cały świat


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
flinster




Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 9:22, 09 Lut 2012 Powrót do góry

no w sumie racja - sprawdze na lustrze również

udało mi sie kupić okazyjnie pierścienie
mimo że stwierdziłem że Stefan ma racje
i nie wierzyłem żeby ktoś dorobił PORZĄDNE I PASUJĄCE pierscienie
pojechalem do gdyni do sklepiku o nazwie 'resam'
chłop mówił bardzo rozsądnie, i nie wciskał berbeluchów tylko wszystko
ładnie mi wytłumaczył - pierścienie olejowe montowane w motocyklach
są zazwyczaj 3-częściowe stalowe. po jakimś czasie tracą one swoją sprężystość
i nie są juz tak szczelne , przez co olej pozostaje na ściankach cylindra i dostaje się
do komory spalania - a więc pali olej ale kompresja jest dobra ponieważ olej uszczelnia komore.
tutaj są jednoczęsciowe dlatego też w tym przypadku te pierścienie (przynajmniej olejowe) powinny być lepsze od oryginałów - czy są to sie okarze potem..
dodatkowo na pytanie : to jak, idzie dorobić takie pierścienie ?
odpowiedział : da rade, mam nawet takie bo dorobilem jednemu panu do takiego samego silnika, do marudera czy intrudera (i niesie w ręce identyczny tłok jak mój tyle że razem z korbowodem )
pozakładał , sprawdził czy dobrze chodzą w rowkach, czy luz w rowku jest okej czy w tulei zamek jest okej , no i sprzedał od ręki - powiedzial tylko żebym stary pierscien połamał i nim oczyścił rowki w tloku
cena to 210 zł
ogólnie jestem bardzo zadowolony ,
pogadaliśmy troche - chłop jezdzi pięknym chopperem o pojemnosci 1600 Smile
Image
Image
Image

zawory dotarte, niestety przylgnia jest większa niż wymaga tego serwisówka
powinno być 0,9-1,1
a jest 1,2 do 1,8
tak wogóle to ma to jakieś zasadnicze znaczenie dla zużywania sie np. sprężyn,
szybszego rozregulowania rozrządu albo dla mocy silnika ?

Image
Image

Image


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez flinster dnia Czw 9:25, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4405
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Czw 17:34, 09 Lut 2012 Powrót do góry

U mnie firma ridenowa niestety nie odpowiedziała do chwili obecnej mimo, że otworzyli maila (mam potwierdzenie otwarcia wiadomości).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
david.1606




Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Pią 0:39, 10 Lut 2012 Powrót do góry

pokaże ci jak to wyglądało u mnie Very Happy
Image
Image

Image

Image

Image

Image
Image
Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
flinster




Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 9:28, 14 Lut 2012 Powrót do góry

zawory załozone
zakładane metalową płytką i nasadką 8mm/kluczem płaskim oczkowym lub poprostu rękami
Image
Image

Image
niestety zawory przepuszczają nafte - 2/3 godziny wczesniej było nalane do pełna
Image
Image

przed sciągnieciem przepuszczala tylko jedna głowica i to dużo mniej.
możliwe ze sadza uszczelniała zawory.
tylko czy z tym warto coś robić ?
przypominam że przylgnia na zaworach jest za duża.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez flinster dnia Wto 22:39, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2615
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 17:03, 14 Lut 2012 Powrót do góry

Hejka!

Flinster, u tego Hruzdowicza w Sopocie (pewnie gdzie indziej też) mają urządzenie ciśnieniowe do sprawdzania szczelności zaworów. Jedź tam i niech Ci sprawdzą i powiedzą czy tak może być, czy szlifować. Może coś poradzą.

Parę złotych więcej wydasz a zawsze szansa, że będzie zrobione na cacy.

Pozdrawiam,
Griba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
flinster




Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 16:16, 15 Lut 2012 Powrót do góry

dowiedzialem się dziś ze zawory nie mogą wogóle przepuszczać nafty,dlatego chyba szkoda pieniedzy na sprawdzanie ciśnieniowe - trzeba szlifować

byłem dziś w warsztacie z głowicami ale pracownik polecił mi żebym sciagnal(i potem założył) sam zawory to zaoszczędze ok.80 zł . samo szlifowanie wyniesie mnie okolo 120 zl.

troche jestem zły bo nie jestem w 100 % pewny czy kazdy zawór jest w odpowiednim gniezdzie

tak na przyszłość dla innych :
ZAWORY POWINNO SIE ZNAKOWAĆ (PUNKTAKIEM,ŚRUBOKRĘTEM), DOBRZE OPISAĆ NA KARTCE DO JAKIEGO GNIAZDA POWINIEN IŚĆ, POROBIĆ ZDJĘCIA I DAĆ SOBIE DUŻO WOLNEGO MIEJSCA I CZASU.

człowiek uczy sie z każdym dniem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
david.1606




Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Śro 19:17, 15 Lut 2012 Powrót do góry

Kurde flinster ale pisałem ci żebyś uważał na zawory ze bardzo ważne jest żeby były w tych samych gniazdach :/ najlepiej robić pojedynczo , jeśli juz komuś się pali i chce wszystko na raz zrobić to jak napisał flinster oznaczyć markerem albo zarysować który gdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
flinster




Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 9:18, 17 Lut 2012 Powrót do góry

bylem w warsztacie - pierwszy raz spotkalem szefa , pomimo że był krótko mówiąc wkurwiony(miał pretensje że nie znam sie na tym tak jak on), to troche sie dowiedziałem :
zawory muszą trafić w to samo miejsce w którym były docierane(po szlifowaniu gniazda/zaworów mozna wsadzać dowolnie)
szerokość przylgni nie ma dużego znaczenia - zawór i tak musi być szczelny

facet nie widząc jeszcze głowicy/zaworów powiedział ' panie, jak pan składasz z takim syfem to zawsze bedzie przeciekać, to trzeba benzynką wyczyścić i wtedy musi być szczelne' po czym wziąl głowice zawory przetarł szmatką i sprawdził szczelność ciśnieniowo (wkłada sie zawory dolotowe/wylotowe i przytrzymuje sie je palcami a nastepnie przyciśka sie do dolotu/wydechu przyrząd podobny do pompowania kół tyle że z innym końcem i naciskając wytwarza sie ciśnienie)
robiąc to mówi 'gdzie panu przepuszczają, patrz pan jak zapierdala pod zielone pole'
i tak było, wskazówka szła prawie do końca co dobrze świadczy
sprawdził jedną głowice .
będąc rozjebanym na łopatki (każdy kogo pytałem o zdanie na ten temat mówił co innego)
pojechałem do szkoły gdzie nauczyciel od silników pokazał mi w czym tkwi problem :

dla sprawdzenia szczelnosci na całej długości przylgni na zaworze nalezy narysować kreseczki ołówkiem co pare mm nastepnie wsadzic go w gniazdo, przycisnąć od strony komory spalania i przekręcić nim o pół obrotu w prawo i o pół obrotu w lewo , po czym wyciągamy zawór i oglądamy przylgnie, jeżeli wszystkie narysowane wczesniej kreseczki sie rozmazały oznacza to ze przylgnia styka sie z gniazdem odpowiednio , jesli ktoras kreska została nie rozmazana oznacza ze sie nie stykała z gniazdem i nalezy ponownie docierać zawór aż do skutku.
u mnie sie zgadzało ponieważ zawór IN (nie przeciekał) był okej, a na EX (przeciekał) jedna kreseczka sie nie zmazała .
w ten sposób mam zamiar ogarnąć szczelność zaworów tyle że przez głupote i małe doświadczenie po wczesniejszym docieraniu zaworów załorzyłem wszystko do kupy - załorzyłem uszczelniacze zaworowe i teraz nie za bardzo da sie je sciągnąć nie powodując zniekształceń
chyba że ktoś ma jakiś sposób/ pomysł ?
ewentualnie moznaby docierać z założonymi uszczelniaczami ale przez ciągłe zakładanie i sciaganie zaworu uszczelniacz tez sie moze troche wyrobić, a chodzi o to by remont zrobić porządnie , nie byle jak .
nowy zestaw uszczelniaczy kosztowałby mnie ponad 6 dych wiec troche dużo,
może da sie je dobrać z jakiś samochodówych (podobno są dużo tańsze)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
david.1606




Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Pią 19:28, 17 Lut 2012 Powrót do góry

hmh.. flinster myślałem ze oczywiste jest ze należy przemyć po docieraniu gniazda i doloty i o tym nie pisałem xD uszczelniacz musiał bys zwalić juz nie tyle ze sie wytrze Przy obracaniu ale wleci pod niego ten sam syf który miałeś na początku i z czasem wytrze ci wargę (wargi ? 2 nie wiem ) uszczelniacza.nie chce cie negować za to jak zrobiłeś te zawory ale niech to będzie nauka dla ciebie i innych ze nie po to ja czy kolega Dis i inni z forum piszemy jak to się robi i robimy fotorelacje z prac silnikowych,gdybyś poszukał na forum (i tu tez neguje kolegę shreka za to ze jest bałagan w dziale napraw Wink.) oszczędził byś sobie czasu i na pewno zaoszczędził kaski na np paliwo na jazdę Wink.Oby twoja bestia szybko i sprawnie stanęła zdrowa na koła Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez david.1606 dnia Pią 19:29, 17 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
flinster




Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 23:31, 17 Lut 2012 Powrót do góry

' facet nie widząc jeszcze głowicy/zaworów powiedział ' panie, jak pan składasz z takim syfem to zawsze bedzie przeciekać, to trzeba benzynką wyczyścić i wtedy musi być szczelne '

facet był zdenerowany, widząc młodego chłopaka stwierdził z góry że złorzyłem w syfie bo ta robią ludzie zazwyczaj (zwłaszcza młodzi)
ja jak widać na zdjęciach i po tym co piszę przykładam sie do roboty i robię wszystko co jest nie zbędne żeby motocykl był złozony jak sie należy i przejechał paredziesiąt tysięcy kilometrów dlatego też nie wsadził bym zaworu który leżał przedchwilą na ziemi/jest brudny od pasty/ma duże ilości sadzy itp.
jeżeli napisałem nie zrozumiale to przepraszam,
jeżeli nie to proszę o więcej wyrozumiałości Smile
zresztą tak jak pisałem facet najpierw powiedział ze złorzyłemw syfie, następnie wytarł zawór brudną szmatką i sprawdzając ciśnieniowo stwierdził ze zawory trzymają bardzo dobrze więc gdzie w tym sens?
dodatkowo sprawdzając zawory rysując kreski na przylgni widać ze zawory nie są szczelne. nie mam pojęcia jak to sie stało ale wiem jedno :
NIE UFAJ W CIEMNO NIKOMU, NAWET JEŚLI JEST TO SPECJALISTA

ja osobiście jeżeli mam problem to najpierw pytam osób bardziej doświadczonych osobiście, następnie szukam informacji w internecie , a na końcu piszę o tym tutaj podając już jakieś zdobyte informacje,
oglądalem parokrotnie fotorelacje z remontu dis'a ale ostatnio nie moglem jej znalezc, ale Twojej fotorelacji wogóle nie widziałem Dawid chodz przejrzałem większość tematów z tego działu, a szkoda bo mogloby to mi wiele pomóc.
należało by sie spiąć i wrzucić wszystkie tematy w których pokazane są jakieś zdjecia/ jakiś tutorial w jednym miejscu (jako przyklejone czy coś) bo unikneło to by wiele nie potrzebnych pytań. jezeli sie tego nie zrobi to zapewne za rok czy dwa ktoś załorzy temat taki jak ja i znowu bedzie pytał " czy trzeba docierać zawory'? jak sprawdzić pierścienie? itp. a lepiej byłoby żeby każdy temat wnosił coś nowego, a nie powielał wcześniej zadane pytania.

dodam że według znającej sie na silnikach osobie mam luz około 5 setek na otwartym o około 10 mm zaworze. przy zamkniętym zaworze luz jest dużo mniejszy.
ogólnie przy remontach silników uwzględnia sie wymiane prowadnic i zaworów ale w tym przypadku byłoby bardzo kosztowne, aż boje sie pomyślec ile kosztowały by same części w ASO ( a chyba nigdzie indziej nie dostane) , zresztą wymiana prowadnic też nie byłaby łatwa dlatego też zostawiam to tak jak jest , luz raczej nie jest jeszcze tak duży by spowodował jakieś duże zużycie oleju. dlatego też uszczelniacze powinny być w idealnym stanie - wręcz zastanawiam sie czy oryginalne uszczelniacze nie są mało skuteczne (są twarde i jakoś tak słabo przylegające) nie sądzicie?

Pozdrawiam !.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez flinster dnia Pią 23:40, 17 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
david.1606




Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Sob 10:22, 18 Lut 2012 Powrót do góry

Zbieram sie własnie do pracy i przeczytałem na szybkości. znajdź moj post "dane serwisowe vx 800" sa tam 3 strony bardzo dokładnych informacji zeskanowanych ,luz zaworowy o ile pamietam w przedziale 0.10 0.15 Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
flinster




Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 10:53, 19 Lut 2012 Powrót do góry

Przepraszam , nie dokładnie określiłem co miałem na mysli
luz mam na prowadnicy zaworu.
po wsadzeniu zaworu w gniazdo tak jakby był otwarty wyczuwalny jest luz ruszając grzybkiem na boki. w serwisówce sprawdza sie to czujnikiem zegarowym i limit to 0,35 mm
na zamkniętym zaworze (ruszając trzonkiem) luz jest dużo dużo mniejszy

co to jest MOLY PASTE ?
wg serwisówki trzeba jej dać m.in. na sworzeń tłoka
używaliście tego czy posmarowanie olejem wystarczy ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
STEFAN




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Nie 11:41, 19 Lut 2012 Powrót do góry

flinster napisał:

co to jest MOLY PASTE ?
wg serwisówki trzeba jej dać m.in. na sworzeń tłoka
używaliście tego czy posmarowanie olejem wystarczy ?




Przy składaniu układu tłokowo-korbowego , układu rozrządu i wielu innych elementów czy części silnika wystarczy użyć w czasie montażu oleju silnikowego , którym będzie zalany silnik.


Trzymam kciuki i pozdrawiam Stefan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
david.1606




Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Nie 18:04, 19 Lut 2012 Powrót do góry

MOLY PASTE czyli pasta z Molybdenum inaczej "Molibden (Mo, łac. molybdenum) – pierwiastek chemiczny z grupy metali przejściowych w układzie okresowym. Nazwa w dosłownym przekładzie brzmi "podobny do ołowiu" i pochodzi od greckiego określenia ołowiu – μόλυβδος molybdos."
czyli coś jak smar grafitowy,albo na podobe ołowiu ,ale jak pisał kolega Stefan olej silnikowy starczy wzupelnosci:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin